Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 230359.54 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1010753 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

51-100km

Dystans całkowity:42823.70 km (w terenie 18912.90 km; 44.16%)
Czas w ruchu:1922:58
Średnia prędkość:20.62 km/h
Maksymalna prędkość:58.55 km/h
Suma podjazdów:38136 m
Suma kalorii:72 kcal
Liczba aktywności:706
Średnio na aktywność:60.66 km i 2h 56m
Więcej statystyk
  • DST 53.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:18
  • VAVG 23.04km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gassy

Czwartek, 13 stycznia 2011 · dodano: 14.01.2011 | Komentarze 0

Trasa spontanicznie wydłużona do Gassów. Pierwsza pięćdziesiątka w tym roku ;-) Jazda w godz. 18:30-21.
Na trasie w szczerym polu natrafiłem na ekipę serialu Instynkt (wchodzi w marcu) i musiałem poczekać na przejazd. Jeszcze uprzejmy filmowiec użyczył mi taśmy do przytwierdzenia lampki do sztycy, która mi się uprzednio odkręciła i parę km musiałem jechać bez oświetlenia. Kręcili scenę wyrzucania trupa w worku do rzeki. Miejsce wybrali dobre, ciemno, mgła, klimat odpowiedni ;)


Kategoria 51-100km


  • DST 64.14km
  • Teren 34.00km
  • Czas 04:05
  • VAVG 15.71km/h
  • VMAX 30.54km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalesie

Niedziela, 28 listopada 2010 · dodano: 28.11.2010 | Komentarze 0

Śnieżno - błotny hardkor :)
I tak: Las Kabacki - śnieg po bokach ścieżek a na ścieżkach śniegobłoto.
Pole między Kabatami a Konstancinem - idealna zima, zero objawów odwilży:) Potwornie ślisko.
Lasy Chojnowskie - patrz Las Kabacki ;)
Wyjątkowo męczący wypad w warunkach atypowych. Średnia mówi wszystko. Najgorzej było po 16-tej, gdy schwycił przymrozek. Odcinek powrotny Konstancin - Kabaty przez pole to była jazda figurowa na lodzie. Nieomal. ;)
To chyba ostatnia jazda na dłuższy czas. Jutro ma ostro sypnąć i zaczynam sezon nart biegowych :) Jeżeli zima się utrzyma, to niedługo też pierwszy wyjazd na zjazdówki.


Kategoria 51-100km


  • DST 50.96km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:19
  • VAVG 22.00km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Śnieg!! :))

Sobota, 27 listopada 2010 · dodano: 27.11.2010 | Komentarze 2

Jak ruszałem o 17-tej, nie padało. Chciałem skoczyć do Powsina i zrobić spokojną rundkę po lesie, więc wsiadłem na przełajowego przecinaka.
Dojechałem do lasu i zaczęło sypać! W okamgnieniu zrobiło się biało, śnieg cały czas mocno padał. Z jednej rundy zrobiły się trzy :D
Powrót przez Ursynów też hardkorowy - cały czas mocno sypało i do tego pod wiatr. Przydały by się dziś gogle :)
Całkiem sprawnie się poruszałem na oponkach 28 x 1,3 (Continental Twister) - żadnej gleby w tych niecodziennych warunkach :D
Frajdy było co niemiara. Teraz od poniedziałku, kiedy to ma przyjść śnieżny kataklizm i kilkadziesiąt cm świeżego opadu, czas na narty biegowe - wszystko będzie nieprzejezdne, a po zasolonych jezdniach jeździć nie będę. Na rower może jeszcze wyskoczę jutro.


Kategoria 51-100km


  • DST 55.08km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:32
  • VAVG 21.74km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

sprawunkowo

Środa, 24 listopada 2010 · dodano: 24.11.2010 | Komentarze 0

Najpierw w sprawunkach na Saską Kępę. Okrężną drogą przez Most Siekierkowski i potem nad Wisłą. Nigdy tamtędy nie jechałem i nie podobało mi się - duży ruch, ścieżka rowerowa kilkakrotnie przekracza jezdnię a potem w ogóle się urywa i jedzie się tuż obok samochodów. Z Saskiej Kępy przejechałem więc znów na lewy brzeg i przejechałem się przez Kępę Potocką na Bielany. Wjechałem nawet do Lasku Bielańskiego za jakimś gościem z dobrym oświetleniem - POTWORNE BŁOTO! Więc nawrót, powrót jeszcze przez Stegny i Służewiec. Pojeździłem znacznie więcej niż zakładałem :)
Cieszę się na zimę i śnieg - lubię jeździć w śnieżnej scenerii po lesie. Nie mówiąc już o biegówkach gdy odpowiednio dopada :)


Kategoria 51-100km


  • DST 56.00km
  • Teren 25.00km
  • Temperatura 8.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

W księżycowej poświacie :)

Piątek, 19 listopada 2010 · dodano: 19.11.2010 | Komentarze 0

Miało być tylko do Kabat, piękny księżyc i czyste niebo skłoniły mnie do wydłużenia trasy - Konstancin, Cieciszew, dojazd do Wisły i wałem a potem wzdłuż niego aż do Mostu Siekierkowskiego. :) Amortyzator w na nowo złożonym GF Ziggurat to tylko atrapa. Muszę wykombinować coś innego, bo w terenie się zamęczę. Sensowny sprzęt mam tylko pod 28". Hmmm... a może na przód dam koło 28" i zrobi się 69er? ;)


Kategoria 51-100km


  • DST 65.00km
  • Teren 10.00km
  • Temperatura 13.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca, Kabaty, Żoliborz

Poniedziałek, 15 listopada 2010 · dodano: 15.11.2010 | Komentarze 0

3 wyjazdy, na 2 różnych rowerach :)
Rano do pracy, popołudniu do Kabat, wieczorem na Żoliborz obejrzeć przełajówkę, którą prawdopodobnie nabędę. :)
Jeden rower już mam, nastąpiła reanimacja GF Ziggurata, który będzie służył jako zimówka. Przełajówka może będzie już od jutra, a 29" na wiosnę. Sprawy sprzętowe po okresie bez własnego roweru wracają do normy. ;)


Kategoria 51-100km


  • DST 64.40km
  • Teren 34.00km
  • Czas 03:22
  • VAVG 19.13km/h
  • VMAX 31.98km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na działkę

Czwartek, 11 listopada 2010 · dodano: 11.11.2010 | Komentarze 4

Przedpołudniem było ładnie. Mogłem wyjechać jednak dopiero o 14 i przez większość trasy towarzyszył mi deszcz (na szczęście słaby) i lodowaty wiatr...
W Lasach Chojnowskich potworne błoto :-/ W żadnym innym lesie koło Wawy nie ma chyba takiej masakry po opadach. Powrót już po zmroku był straszny - lampka niewiele pomagała. Zaliczyłem dwie gleby. Druga hardkorowa bo po omacku wpadłem do rowu wypełnionego wodą. Zatrzymałem się centymetry od owej wody właśnie na zboczu - szczęście w nieszczęściu... Przy tej operacji wypiął mi się licznik, zauważyłem to gdy dojechałem do świateł wsi. Cofnąłem się te kilkaset metrów i pół godziny szukałem licznika. Egipskie ciemności, deszcz i tylko wąski snop światła z lampki... Jakimś cudem, gdy już chciałem zrezygnować, znalazłem go pod kępą liści :)
Dojechałem potwornie wykończony walką z błotem i grząskim podłożem, jechało się strasznie ciężko. Odcinki w terenie pozbawiły mnie wszystkich sił. Byłem szczęśliwy, gdy już dobiłem do domu.


Kategoria 51-100km


  • DST 97.80km
  • Teren 58.00km
  • Czas 05:01
  • VAVG 19.50km/h
  • VMAX 38.31km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kampinos

Niedziela, 7 listopada 2010 · dodano: 07.11.2010 | Komentarze 0

Kolejna odsłona jesiennego KPN-u, pętelka aż za Roztokę. Chyba mam źle wpisany obwód koła, bo ta pętla ma spokojnie ponad 100 km... nigdzie nie mogę znaleźć rozpiski dla rozmiarów 29er.
Edit z poprawnym obwodem koła, poprawka wskutek skomplikowanych obliczeń arytmetycznych :D
Ostatnie 25 km niestety w deszczu, zupełnie przemokłem :/ Ciągle ostatnio leje, pogoda kompletnie nie zna umiaru! Miesiąc nie pada w ogóle a potem jak zacznie to przestać nie chce :/


Kategoria 51-100km, KPN


  • DST 53.50km
  • Teren 32.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 19.45km/h
  • VMAX 38.40km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kabaty, okolica Konstancina

Środa, 3 listopada 2010 · dodano: 03.11.2010 | Komentarze 0

Ostatni dzień ładnej pogody... Udało się go też wykorzystać rowerowo :-) W ogóle wykorzystałem okres pięknej jesieni - dużo ostatnio jeździłem i cieszę się z tego :)
A dziś Las Kabacki, tężnie w Konstancinie i trochę po Lasach Słomczyńskich, gdzie złapał mnie zmrok i z trudem udało mi się wynawigować z lasu po potwornych wertepach w kierunku Słomczyna. Na szczęście się udało :)


Kategoria 51-100km


  • DST 64.10km
  • Teren 41.00km
  • Czas 03:16
  • VAVG 19.62km/h
  • VMAX 31.93km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalesie

Wtorek, 2 listopada 2010 · dodano: 02.11.2010 | Komentarze 0

Kolejny dzień pięknej pogody i delektowania się jazdą po kobiercach z liści w lesie. Wspaniałe doznania :) Szkoda, że od czwartku załamanie pogody. Taka aura mogłaby się utrzymać do wiosny. ;-)
A jeździłem sobie dziś głównie po Lasach Chojnowskich, m.in zielonym (koszmarnie zniszczony przez zwózkę drewna, ale gdy jest sucho jak dzisiaj bez większych problemów przejezdny, można jechać w koleinach, które zazwyczaj są wypełnione wodą) i czarnym szlakiem. Wyjechałem przed 15-tą więc zdążyłem też złapać trochę dnia. Po zmroku ostatnie 20 km z Konstancina.


Kategoria 51-100km