Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 220341.60 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 927485 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 64.40km
  • Teren 34.00km
  • Czas 03:22
  • VAVG 19.13km/h
  • VMAX 31.98km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na działkę

Czwartek, 11 listopada 2010 · dodano: 11.11.2010 | Komentarze 4

Przedpołudniem było ładnie. Mogłem wyjechać jednak dopiero o 14 i przez większość trasy towarzyszył mi deszcz (na szczęście słaby) i lodowaty wiatr...
W Lasach Chojnowskich potworne błoto :-/ W żadnym innym lesie koło Wawy nie ma chyba takiej masakry po opadach. Powrót już po zmroku był straszny - lampka niewiele pomagała. Zaliczyłem dwie gleby. Druga hardkorowa bo po omacku wpadłem do rowu wypełnionego wodą. Zatrzymałem się centymetry od owej wody właśnie na zboczu - szczęście w nieszczęściu... Przy tej operacji wypiął mi się licznik, zauważyłem to gdy dojechałem do świateł wsi. Cofnąłem się te kilkaset metrów i pół godziny szukałem licznika. Egipskie ciemności, deszcz i tylko wąski snop światła z lampki... Jakimś cudem, gdy już chciałem zrezygnować, znalazłem go pod kępą liści :)
Dojechałem potwornie wykończony walką z błotem i grząskim podłożem, jechało się strasznie ciężko. Odcinki w terenie pozbawiły mnie wszystkich sił. Byłem szczęśliwy, gdy już dobiłem do domu.


Kategoria 51-100km



Komentarze
tomski
| 21:02 piątek, 12 listopada 2010 | linkuj Szczerze mówiąc, to dziś po porannym deszczu było jeszcze gorzej ;) Ale nie zapuszczałem się już w te błotniste tereny co wczoraj.
eliza
| 20:54 piątek, 12 listopada 2010 | linkuj podziwiam Cię. Miałam dziś pomysł, żeby wjechać w las w Sierakowie. I wjechałam. 200m. Totalne grzęzawisko
tomski
| 21:05 czwartek, 11 listopada 2010 | linkuj Obecnie warunki do jazdy w terenie nie są łatwe, i nie będę tego ukrywał. ;-)
Pozdrawiam poobijany ale cały. :)
eliza
| 20:58 czwartek, 11 listopada 2010 | linkuj cóż za zachęcający do jazdy w terenie opis:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!