Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 220341.60 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 927485 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2015

Dystans całkowity:1340.98 km (w terenie 728.50 km; 54.33%)
Czas w ruchu:63:37
Średnia prędkość:20.53 km/h
Maksymalna prędkość:58.55 km/h
Suma podjazdów:4933 m
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:43.26 km i 2h 07m
Więcej statystyk
  • DST 60.31km
  • Teren 42.00km
  • Czas 02:55
  • VAVG 20.68km/h
  • VMAX 31.57km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 148m
  • Sprzęt Specialized S-Works HT 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalesie

Sobota, 31 października 2015 · dodano: 31.10.2015 | Komentarze 0

Piękna jesień :) 13 stopni, słonecznie. Mogłem pojeździć w ciągu dnia i oczywiście skorzystałem z tej okazji :) Odwiedziłem Zalesie, gdzie nie byłem kilka miesięcy. Jazda po lasach w jesiennej szacie sprawia ogromną frajdę!

Niestety w Lasach Chojnowskich wyrąb lasu trwa w najlepsze :( Znikają kolejne połacie lasu. Warszawa i tak jest już potwornie zanieczyszczona, nie przeszkadza to jednak leśnikom wyrąbywać w najlepsze zielonych płuc miasta. Masakra.

http://www.nadwisla.pl/index.php?pokaz=tekst&id=12...

Artykuł jest z 2012, ale proceder trwa w najlepsze :/




  • DST 43.33km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 19.12km/h
  • VMAX 31.57km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 97m
  • Sprzęt Specialized S-Works HT 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kabaty, Konstancin

Piątek, 30 października 2015 · dodano: 31.10.2015 | Komentarze 0

Wieczorna jazda. Lajtowo - gardło cały czas mocno dokucza.


Kategoria 30-50km, sworks


  • DST 34.28km
  • Teren 17.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 20.57km/h
  • VMAX 32.72km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 78m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kabaty

Czwartek, 29 października 2015 · dodano: 31.10.2015 | Komentarze 0

Popołudniowa jazda. Pogoda cały czas rewelacyjna - słonecznie i praktycznie bezwietrznie :)


Kategoria 30-50km, superx


  • DST 46.05km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:17
  • VAVG 20.17km/h
  • VMAX 28.38km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 96m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Las Kabacki

Środa, 28 października 2015 · dodano: 31.10.2015 | Komentarze 0

Piękna pogoda, barwy jesieni w lesie przepiękne. Z Kabat wróciłem metrem, by oszczędzić sobie dzisiaj wdychania spalin w drodze powrotnej przez miasto. Pojeździłem za to dłużej po lesie. Mimo silnego bólu gardła przyjemność z jazdy ogromna :)


Kategoria 30-50km, superx


  • DST 35.00km
  • Teren 17.00km
  • Temperatura 5.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Las Kabacki

Wtorek, 27 października 2015 · dodano: 31.10.2015 | Komentarze 0

Licznik chwilowo zaniemógł. Dystans szacunkowy. Kolejny dzień podziwiania barw jesieni w Lesie Kabackim :)


Kategoria 30-50km, superx


  • DST 34.13km
  • Teren 17.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 20.68km/h
  • VMAX 31.93km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 79m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Las Kabacki

Poniedziałek, 26 października 2015 · dodano: 26.10.2015 | Komentarze 0

Lajtowo po lesie. Gardło jeszcze bardzo boli. Ale gorączki brak :) W lesie pięknie, jesień w pełnej krasie.


Kategoria 30-50km, superx


  • DST 35.23km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 19.76km/h
  • VMAX 30.47km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 70m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Las Kabacki

Niedziela, 25 października 2015 · dodano: 26.10.2015 | Komentarze 0

Spokojny rozjazd po wczorajszej wyrypie. Bardzo rozbolało mnie gardło - trzeba przystopować i oszczędzać się w w najbliższych dniach. Oby gorączka nie przyszła. Dziś jechałem sobie wolno podziwiając las w jesiennej szacie :)


Kategoria 30-50km


  • DST 50.31km
  • Teren 35.00km
  • Czas 03:44
  • VAVG 13.48km/h
  • VMAX 54.78km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 1174m
  • Sprzęt Specialized S-Works HT 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góry Świętokrzyskie

Sobota, 24 października 2015 · dodano: 26.10.2015 | Komentarze 0

Cóż to była za wyrypa :) Dawno nie jeździłem po górach. Nie pamiętam też, kiedy ostatnio byłem tak ujechany :)
Pojechaliśmy w trójkę samochodem z Wawy, wystartowaliśmy ze Św. Katarzyny. Czerwonym szlakiem na Łysicę głównie wnosiliśmy rowery na plecach ;) Kamole niczym na tatrzańskich szlakach, nie dało się jechać. Od szczytu Łysicy jazda była już na szczęście możliwa :) Poruszając się cały czas czerwonym szlakiem dotarliśmy do Św. Krzyża i ruszyliśmy dalej z zamiarem powrotu do Kakonina zielonym, a potem niebieskim. Pobłądziliśmy jednak i wróciliśmy też czerwonym do Kakonina. Od Św. Krzyża jechaliśmy już po zmroku, co dodatkowo potęgowało adrenalinę na podjazdach i zjazdach :) W międzyczasie zerwałem łańcuch i musiałem skuwać. Od Kakonina ze względu na mój łańcuch i uciekające powietrze z przedniego koła kumpla (co kilka km musiał dopompowywać) zdecydowaliśmy, że do Św. Katarzyny wracałem już asfaltem, a nie czerwonym szlakiem. Nie wyobrażam sobie zjazdu z Łysicy w nocy po tych kamieniach na takim zmęczeniu :) Dojechaliśmy bowiem do samochodu potwornie zmęczeni. W samochodzie cały czas miałem straszne dreszcze - chyba ze zmęczenia dostałem gorączki, do tego mocno rozbolało mnie gardło. Cóż - takiej trasy po górach nie zrobiłem od kilku lat. Ale zdecydowanie było warto :) Podjazdy, trudne techniczne zjazdy, które ku mojej dużej satysfakcji wszystkie udało mi się zjechać - dostarczyły mnóstwo radości :)




  • DST 44.41km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 20.50km/h
  • VMAX 31.34km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 138m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kabaty, Konstancin

Piątek, 23 października 2015 · dodano: 26.10.2015 | Komentarze 0

Wieczorna spokojna jazda, jutro jednodniowy wyjazd w Góry Świętokrzyskie :)


Kategoria superx, 30-50km


  • DST 58.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 02:31
  • VAVG 23.05km/h
  • VMAX 39.02km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 124m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chylice, Gassy

Czwartek, 22 października 2015 · dodano: 23.10.2015 | Komentarze 0

W Chylicach zanurzyłem się na chwilę. Przyszło mi to po przerwie spowodowanej chorobą z bardzo dużym trudem. Woda znacznie zimniejsza niż 2 tygodnie temu. Chyba już nie skuszę się ponownie w tym roku...
Jazda za to bardzo fajna, praktycznie bezwietrznie. Ja na przełaju, znajomy na mtb. Ale i tak za nim nie nadążałem. Cyborg :) Ma zarówno wytrzymałość, jak i siłę do szybkich zrywów, po których zostawałem z tyłu. Ja mam tylko wytrzymałość. Mogę jechać długo, pod warunkiem że nie muszę pędzić ;)