Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 220341.60 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 927485 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2010

Dystans całkowity:306.65 km (w terenie 161.50 km; 52.67%)
Czas w ruchu:56:19
Średnia prędkość:16.24 km/h
Maksymalna prędkość:32.12 km/h
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:27.88 km i 2h 20m
Więcej statystyk
  • DST 40.75km
  • Teren 26.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 18.11km/h
  • VMAX 29.22km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

zakończenie sezonu 2010 :)

Niedziela, 26 grudnia 2010 · dodano: 26.12.2010 | Komentarze 3

Warunki pogodowe unormowały się na tyle, że można było znów pojeździć po lesie :) Po odwilży w lesie pozostało 5-10 cm zmarzniętego śniegu, na to przyprószyło ok. 1cm świeżego i jeździło się w porównaniu do warunków, które panowały prawie cały grudzień, świetnie. To był chyba pierwszy dzień, gdzie rower sprawdzał się lepiej, niż biegówki ;) W mieście natomiast suche, lekko przyprószone chodniki, dojazd do lasu bezproblemowy.
Tym sposobem dobiegł końca mój sezon 2010. Jutro wyjazd na narty, a inauguracja następnego nastąpi w zależności od warunków pogodowo-śniegowych, po 10 stycznia :)


Kategoria 30-50km


  • Czas 02:45
  • Temperatura -1.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biegówki dzień 15

Sobota, 25 grudnia 2010 · dodano: 25.12.2010 | Komentarze 0

Miałem dylemat - biegówki czy rower. Nocny deszcz spłukał mnóstwo śniegu i marnie to wyglądało. Znajomy dał jednak koło południa znać z lasu, że warunki całkiem fajne. Wybrałem się zatem po 15-tej. Nie było jednak tak różowo, bo ścieżki częściowo zlodowaciałe i miejscami mnóstwo igliwia na śniegu. Jednak poślizg znakomity i tempo cały czas było całkiem żwawe :) Jednak jak nie dosypie to nie będzie dobrze - duży mróz spowoduje, że zmrozi się to wszystko na beton. To już jednak na najbliższy czas nie moje zmartwienie, bo 27 wyjeżdżam do Zakopanego :-) A jutro jeżeli czas pozwoli, może uda się na rower wyskoczyć na godzinę-dwie, zakończyć sezon 2010.


Kategoria biegówki


  • Czas 01:20
  • Temperatura 5.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

wigilijne bieganie

Piątek, 24 grudnia 2010 · dodano: 24.12.2010 | Komentarze 0

Za ciepło na biegówki - totalna odwilż. Zbyt duża chlapa i breja na rower. Zresztą czasu miałbym za mało. Na wygospodarowane półtorej godziny idealnym rozwiązaniem jest bieganie. Podbiegłem coś załatwić do inspektoratu PZU na Bukowińskiej, to było już trzecie podejście i znów nieudane. Ale sprawa pchnięta do przodu i po nowym roku znajdzie szczęśliwy finał :) Poza tym biegane rundki na Królikarni wokół jeziorka. Jak na wigilię nawet sporo spacerowiczów i biegaczy. Widać nie wszyscy jednak poddają się świątecznemu szaleństwu. ;-)


Kategoria bieganie


  • DST 26.15km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 16.18km/h
  • VMAX 25.69km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kabaty

Czwartek, 23 grudnia 2010 · dodano: 24.12.2010 | Komentarze 0

Roztopy, breja. Nieprzyjemnie. Podjechałem do Powsina, rower zostawiłem przy kortach tenisowych i przebiegłem się po lesie :) Ok. 8 km, 50min biegu.


Kategoria 0-30km, bieganie


  • Czas 02:40
  • Temperatura 1.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biegówki dzień 14

Środa, 22 grudnia 2010 · dodano: 23.12.2010 | Komentarze 0

Kolejna odsłona Nocnych Biegówek na Kabatach. Tym razem mało ludzi, bo temperatura na + i ciężki śnieg. Ale i tak było fajnie, poślizg w wyrobionych śladach nadspodziewanie dobry :) I coraz szybszym tempem udaje mi się poruszać - kondycja idzie w górę.


Kategoria biegówki


  • DST 5.09km
  • Teren 0.50km
  • Aktywność Jazda na rowerze

sprawunkowo

Środa, 22 grudnia 2010 · dodano: 23.12.2010 | Komentarze 0

w strasznej brei po okolicy... zero przyjemności z jazdy




  • Czas 02:45
  • Temperatura -1.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biegówki dzień 13

Wtorek, 21 grudnia 2010 · dodano: 21.12.2010 | Komentarze 0

Fantastyczne bieganie w padającym śniegu po świeżo spadłej warstwie około 5 cm :)) Na nartach od 17:30 do 20:15. Końcowe pół godziny ciężkie bo zrobiłem się strasznie głodny. Poza tym czysta przyjemność :)


Kategoria biegówki


  • DST 6.24km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:23
  • VAVG 16.28km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy

Wtorek, 21 grudnia 2010 · dodano: 21.12.2010 | Komentarze 0

Dla odmiany na przełajówce. Powrót ciężki, w gęsto padającym śniegu.
Chyba ostatnie km w tym roku. 26 grudnia znów wyjazd na narty, a do tego czasu pogoda ma być paskudna - odwilżowa. Z sezonu 2010 jestem w każdym razie bardzo zadowolony, znów 10.000km przekroczone ze sporym zapasem :)


Kategoria 0-30km


  • Czas 01:10
  • Temperatura -2.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieganie

Poniedziałek, 20 grudnia 2010 · dodano: 20.12.2010 | Komentarze 0

Za dnia wichura i odwilż. Pod wieczór jednak złapał mróz i wiatr się uspokoił. Wybrałem się pobiegać godzinę na Królikarni. Spokojnym tempem, regeneracyjnie po intensywnym narciarskim weekendzie. Pod koniec jednak przyszła mi ochota na 20 min żwawszego tempa :)
Kolejny raz mam też nauczkę, że nie należy zjadać obfitego posiłku przed zaplanowanym bieganiem. Przez pierwsze 15 min miałem wrażenie, że dopiero co jadłem obiad ;-) A już było ponad 2h po.


Kategoria bieganie


  • Aktywność Jazda na rowerze

Narciarski weekend w Tatrach

Niedziela, 19 grudnia 2010 · dodano: 20.12.2010 | Komentarze 3

Rozpoczęcie sezonu narciarskiego na Kasprowym :)
Sobota - 16x na Gąsienicowej, tylko 2x na rozgrzewkę po trasie a potem z Beskidu, na koniec dnia zjazd Goryczkową. Zimno -16 i opad śniegu od około 12-tej.
Niedziela - silny wiatr do 100 km/h i wyciągi nieczynne, zdążyłem wjechać ostatnim wagonikiem na kaspro, zjazd do Goryczkowej, podejście raz jeszcze na sam szczyt - 700m przewyższenia, na górze miałem ogromne trudności by wpiąć się w narty, wiatr kładł do ziemi :) Zjazd do Kuźnic z zahaczeniem o Kalatówki.
Za tydzień znów w góry, cały sprzęt został w zako i czeka :)
Fota z niedzielnego podejścia