Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 215950.77 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2010

Dystans całkowity:1403.98 km (w terenie 725.00 km; 51.64%)
Czas w ruchu:63:07
Średnia prędkość:20.33 km/h
Maksymalna prędkość:52.80 km/h
Liczba aktywności:35
Średnio na aktywność:40.11 km i 2h 20m
Więcej statystyk
  • DST 45.42km
  • Teren 22.50km
  • Czas 02:04
  • VAVG 21.98km/h
  • VMAX 33.16km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chylice, Kabaty

Poniedziałek, 30 sierpnia 2010 · dodano: 01.09.2010 | Komentarze 0

Końcówka sierpnia nadzwyczaj jesienna... Jest 1400 km w miesiącu, to wynik który mnie bardzo satysfakcjonuje, zwłaszcza że jeździłem prawie wyłącznie nad wodę. A że nie mam bardzo blisko to już inna kwestia ;)


Kategoria 30-50km, pływanie


  • DST 45.49km
  • Teren 22.50km
  • Czas 02:09
  • VAVG 21.16km/h
  • VMAX 42.82km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chylice, Kabaty

Niedziela, 29 sierpnia 2010 · dodano: 29.08.2010 | Komentarze 0

Deszcze niespokojne uniemożliwiły dłuższy wypad, czasu też za wiele nie było. Pozostał miły standard popołudniowo - wieczorny z pływaniem w Chylicach (to już ostatki, woda coraz zimniejsza, chyba że jeszcze wróci ciepło) i partyjką ping-ponga w Powsinie :)


Kategoria 30-50km, pływanie


  • DST 57.60km
  • Teren 31.00km
  • Czas 02:48
  • VAVG 20.57km/h
  • VMAX 34.70km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalesie

Sobota, 28 sierpnia 2010 · dodano: 28.08.2010 | Komentarze 0

Pogoda w kratkę, sporo deszczu, ale nie zmoczyło mnie. Krótkotrwałe opady przeczekiwałem :) A wypad bardzo urozmaicony, bo mimo zimna nie zabrakło ani kąpieli w jeziorku (to było dopiero hartujące bo woda też już zimnawa, niemniej o dziwo nie byłem jedyny :), ani partyjki ping-ponga w Powsinie. W efekcie tak jak ruszyłem o 16:30, to w domu byłem dopiero o 21.
Niefajny jedynie odcinek z Konstancina przez Lasy Chojnowskie do Zalesia - błotniście i grząsko, ciężko się jechało. Poza tym w terenie mimo ostatnich opadów całkiem miło :)


Kategoria 51-100km, pływanie


  • DST 50.12km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:32
  • VAVG 19.78km/h
  • VMAX 32.45km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kabaty, Konstancin

Piątek, 27 sierpnia 2010 · dodano: 27.08.2010 | Komentarze 0

W ciągu dnia na Ochotę do pracy, wieczorem Kabaty i tężnie. Prawie ciągle padało, ale udało się złapać lukę w deszczu na pojeżdżenie :-)


Kategoria 30-50km, cross


  • DST 55.42km
  • Teren 28.00km
  • Czas 02:38
  • VAVG 21.05km/h
  • VMAX 31.49km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kabaty, Konstancin, Chylice

Czwartek, 26 sierpnia 2010 · dodano: 26.08.2010 | Komentarze 0

Prawie cały czas lekko padało, ale nie przeszkadzało to wcale. Rozpadało się dopiero jak już byłem blisko domu. Obawiałem się jednak deszczu, więc kręciłem się w trójkącie jak w tytule. Po drodze jeszcze kwadrans kąpieli w jeziorku przy padającym drobnym deszczu (rewelacja:) i partyjka tenisa stołowego w Powsinie. Urozmaicenia zatem dziś nie zabrakło. :)


Kategoria 51-100km, pływanie


  • DST 47.67km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:19
  • VAVG 20.58km/h
  • VMAX 32.30km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chylice, Las Kabacki

Środa, 25 sierpnia 2010 · dodano: 25.08.2010 | Komentarze 0

Jakiś zupełnie bez energii dzisiaj... Strasznie tną komary za miastem i stawać się nie da. Postoje tylko na chwilę pływania w Chylicach (zimno) i przy tężniach.
Za to idealna temperatura na rower :)


Kategoria 30-50km, pływanie


  • DST 45.01km
  • Teren 23.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 20.77km/h
  • VMAX 31.49km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chylice

Wtorek, 24 sierpnia 2010 · dodano: 24.08.2010 | Komentarze 0

Jeszcze ciepło, ale już nie upalnie. I ma się dalej ochładzać. Ale póki to nastąpi, dziś jeszcze kierunek pływacki :) Po drodze jeszcze do serwisu przesmarować suport. W dużej części sam tego dokonałem, to jeden z moich największych wyczynów w dziedzinie serwisowania roweru ;-)


Kategoria 30-50km, pływanie


  • DST 44.74km
  • Teren 22.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 21.30km/h
  • VMAX 33.16km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chylice

Poniedziałek, 23 sierpnia 2010 · dodano: 23.08.2010 | Komentarze 0

Mam nadzieję, że to już końcówka tych upałów! Znowu gorąco i parno, czekam na ochłodzenie :)
Ale nie ma tego złego, sezon pływacki outdoor trwa w najlepsze.
W drodze powrotnej uciekałem przed burzą, trochę pokropiło ale w końcu wszystko poszło bokiem...


Kategoria 30-50km, pływanie


  • DST 82.37km
  • Teren 22.00km
  • Czas 03:40
  • VAVG 22.46km/h
  • VMAX 52.80km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola bis

Niedziela, 22 sierpnia 2010 · dodano: 23.08.2010 | Komentarze 0

Powtórka z rozrywki, tym razem na crossie żeby było szybciej, niestety przyjemność z jazdy pozostawiała wiele do życzenia bo rower jest strasznie rozklekotany, przede wszystkim potworne stuki w korbie :( Nie mam czasu się tym zająć. No ale szybciej było, aczkolwiek od dłuższych odcinków asfaltowych rozbolały mnie plecy. Dziwne. Czyżbym w terenie częściej zmieniał pozycję na rowerze i dlatego wówczas nie boli ;)
Nad Rokolą u znajomych pyszna wyżerka, ziemniaki z ogniska i sałatki, tym razem nie wracałem głodny mimo kolejnej tęgiej dawki pływania :-)
I na koniec uwaga - most kolejowy patrolują sokiści! W drodze powrotnej, gdyby mnie napotkana para na moście nie ostrzegła, wyjechałbym prosto na nich i mandacik ;/ Musiałem nadłożyć drogi przez most drogowy. Zamiast zająć się bezpieczeństwem w pociągach, podziwiają sobie widoczki z mostów i ganiają ludzi...


Kategoria 51-100km, cross, pływanie


  • DST 81.50km
  • Teren 45.00km
  • Czas 03:58
  • VAVG 20.55km/h
  • VMAX 33.16km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Sobota, 21 sierpnia 2010 · dodano: 23.08.2010 | Komentarze 0

Z Wawy to już jest wyprawa. Od czerwca tyle nie przejechałem, do tego na miejscu jeszcze godzina pływania, no i znów ten cholerny gorąc, ledwie dotelepałem się z powrotem do miasta, przede wszystkim byłem potwornie głodny i odwodniony. Jeden bidon 0,75 l od 15 do 21, kiedy to dopiero wreszcie kupiłem sobie coś do picia...


Kategoria 51-100km, pływanie