Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 220341.60 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 927485 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2017

Dystans całkowity:372.00 km (w terenie 180.00 km; 48.39%)
Czas w ruchu:18:22
Średnia prędkość:20.25 km/h
Maksymalna prędkość:32.83 km/h
Suma podjazdów:982 m
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:53.14 km i 2h 37m
Więcej statystyk
  • DST 50.36km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:26
  • VAVG 20.70km/h
  • VMAX 30.32km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Podjazdy 123m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Las Kabacki, Konstancin

Poniedziałek, 18 grudnia 2017 · dodano: 19.12.2017 | Komentarze 0

Potworny smog, który tego dnia spowijał Warszawę, popołudniu na szczęście zaczął ustępować, bo zaczął wiać dość silny północny wiatr :) Akurat w tym przypadku wiatr był zbawieniem ;) i umożliwił nawet wieczorną przejażdżkę.

To już ostatnia jazda w tym roku, czas na narty :) Udało się osiągnąć 10000km, więc kończę tegoroczny sezon spełniony ;)


Kategoria scott, 51-100km


  • DST 56.04km
  • Teren 26.00km
  • Czas 02:48
  • VAVG 20.01km/h
  • VMAX 32.83km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 146m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalesie

Niedziela, 17 grudnia 2017 · dodano: 19.12.2017 | Komentarze 0

Dziś już udało mi się dotrzeć do Zalesia, ale błoto miejscami nadal potworne.


Kategoria scott, 51-100km


  • DST 57.29km
  • Teren 36.00km
  • Czas 02:53
  • VAVG 19.87km/h
  • VMAX 29.90km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 164m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Las Kabacki, Konstancin

Sobota, 16 grudnia 2017 · dodano: 19.12.2017 | Komentarze 0

Sporo po Lesie Kabackim z zahaczeniem o tężnie w Konstancinie. Dalej w stronę Zalesia nie jechałem, bo błoto potworne. W Kabackim za to znośnie pod tym względem :)


Kategoria scott, 51-100km


  • DST 43.56km
  • Teren 24.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 20.58km/h
  • VMAX 32.52km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 137m
  • Sprzęt Cannondale SuperX
  • Aktywność Jazda na rowerze

10000 km w 2017!

Czwartek, 14 grudnia 2017 · dodano: 15.12.2017 | Komentarze 6

A jednak! Udało się. Mimo paskudnego pogodowo roku, wielu przerw w jeżdżeniu, sezonu narciarskiego w Tatrach, który skończył się w maju a zaczął już na początku listopada - osiągnąłem dzisiaj magiczny pięciocyfrowy przebieg w 2017 ;)

Teraz mogę już nie wsiadać na rower do końca roku ;) Zresztą i tak niedługo znów jadę w Tatry.

A dzisiejsza jazda wpisuje się znakomicie w beznadziejny pogodowo (pod kątem rowerowym) rok. Zimno, wichura i deszcz. Jeździłem po Lesie Kabackim, by znaleźć schronienie przed wiatrem. To się udało, niestety nie można tego powiedzieć o deszczu ;-)




  • DST 49.15km
  • Teren 29.00km
  • Czas 02:24
  • VAVG 20.48km/h
  • VMAX 32.41km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Podjazdy 137m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Las Kabacki, Konstancin

Środa, 13 grudnia 2017 · dodano: 15.12.2017 | Komentarze 0

Ubrałem się za lekko i potwornie zmarzłem. Na szczęście można było wejść do budynku spa koło tężni w Konstancinie i się rozgrzać :) Bez tego byłoby krucho.


Kategoria scott, 30-50km


  • DST 65.24km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:20
  • VAVG 19.57km/h
  • VMAX 30.32km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 190m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na działkę

Wtorek, 12 grudnia 2017 · dodano: 12.12.2017 | Komentarze 0

Rewelacyjna rowerowa pogoda jak na grudzień :) Ciepło i dość pogodnie. W terenie sporo błota, ale tragedii nie było ;)




  • DST 50.36km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:24
  • VAVG 20.98km/h
  • VMAX 31.73km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 85m
  • Sprzęt Cannondale SuperX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gassy

Poniedziałek, 11 grudnia 2017 · dodano: 12.12.2017 | Komentarze 0

Po kolejnej, tym razem dwutygodniowej przerwie. Kolejne 2 tygodnie obłędnych narciarskich zjazdów w Tatrach. Takiej zimy w górach nie było od bardzo, bardzo dawna. Ale w końcu nadszedł halny, a ja wróciłem do Wawy ;) Z przyjemnością wsiadłem dziś znów na rower. Może jednak jeszcze będzie pięciocyfrowy przebieg w tym roku ;)