Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 220341.60 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 927485 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 43.56km
  • Teren 24.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 20.58km/h
  • VMAX 32.52km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 137m
  • Sprzęt Cannondale SuperX
  • Aktywność Jazda na rowerze

10000 km w 2017!

Czwartek, 14 grudnia 2017 · dodano: 15.12.2017 | Komentarze 6

A jednak! Udało się. Mimo paskudnego pogodowo roku, wielu przerw w jeżdżeniu, sezonu narciarskiego w Tatrach, który skończył się w maju a zaczął już na początku listopada - osiągnąłem dzisiaj magiczny pięciocyfrowy przebieg w 2017 ;)

Teraz mogę już nie wsiadać na rower do końca roku ;) Zresztą i tak niedługo znów jadę w Tatry.

A dzisiejsza jazda wpisuje się znakomicie w beznadziejny pogodowo (pod kątem rowerowym) rok. Zimno, wichura i deszcz. Jeździłem po Lesie Kabackim, by znaleźć schronienie przed wiatrem. To się udało, niestety nie można tego powiedzieć o deszczu ;-)





Komentarze
mors
| 00:13 środa, 24 stycznia 2018 | linkuj Najwazniejsze, ze lato nie bylo upalne. :)
eliza
| 19:38 piątek, 15 grudnia 2017 | linkuj howgh:)))
tomski
| 16:15 piątek, 15 grudnia 2017 | linkuj Dziękuję Ci bardzo :)
Nawet ja (jako zdeklarowany zimnolub) zacząłem wymiękać w tym roku. Owszem, lubię chłód, ale lubię też słoneczną i suchą pogodę. Tej tak naprawdę już od października 2016 jest jak na lekarstwo. Masakra jakaś, ziemia już nie jest w stanie przyjmować wody, błoto i breja wszędzie. Oby następny rok przyniósł nam radykalną poprawę w tym względzie, to Ty znowu złamiesz 20000, a i ja bezproblemowo dojadę do 10000 :)
eliza
| 14:03 piątek, 15 grudnia 2017 | linkuj gratulacje Tomek! Niestety podpisuję się pod opisem jakości (a raczej jej braku) tegorocznej pogody. Tak słabej rowerowo aury w każdej części sezonu nie pamiętam. A dzisiejszy dzień kwintesencja tego syfu. Pozostaje mieć nadzieję na nowe rozdanie w 2018. Oby się udał rowerowo i nie tylko:))
tomski
| 12:56 piątek, 15 grudnia 2017 | linkuj Niestety. Nawet globalne ocieplenie o nas zapomniało ;)
putin
| 12:55 piątek, 15 grudnia 2017 | linkuj Oj ten rok był pogodowo wyjątkowo beznadziejny, dawno takiego nie było...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!