Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 215950.77 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

sprawunkowo

Dystans całkowity:8051.92 km (w terenie 1663.85 km; 20.66%)
Czas w ruchu:372:29
Średnia prędkość:20.42 km/h
Maksymalna prędkość:55.54 km/h
Suma podjazdów:4428 m
Liczba aktywności:222
Średnio na aktywność:36.27 km i 1h 50m
Więcej statystyk
  • DST 5.20km
  • Czas 00:17
  • VAVG 18.35km/h
  • VMAX 39.42km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 5m
  • Sprzęt Cannondale SuperX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy

Wtorek, 11 września 2018 · dodano: 13.09.2018 | Komentarze 0




  • DST 43.23km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:04
  • VAVG 20.92km/h
  • VMAX 41.19km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Cannondale SuperX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto, Kabaty

Czwartek, 28 czerwca 2018 · dodano: 30.06.2018 | Komentarze 0

Dziś głównie sprawunkowo po mieście. Strasznie gorąco i duszno.




  • DST 45.25km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 21.72km/h
  • VMAX 30.94km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 91m
  • Sprzęt Cannondale SuperX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sprawunkowo i na kosza

Piątek, 27 kwietnia 2018 · dodano: 01.05.2018 | Komentarze 0

Do Platformy na Puławskiej i wieczorem na kosza.




  • DST 27.87km
  • Czas 01:18
  • VAVG 21.44km/h
  • VMAX 30.35km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 52m
  • Sprzęt Cannondale SuperX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i na kosza

Czwartek, 23 listopada 2017 · dodano: 24.11.2017 | Komentarze 0

Dojazdowo - do pracy na Służew i wieczorem na kosza na Natolin. Piękna pogoda, szkoda, że ma się utrzymać tak krótko... Prognozy wręcz zimowe, będę więc starał się znów niedługo wyrwać w góry zamiast dokręcać do 10000 ;)

Pod kątem rowerowym to chyba najgorszy pogodowo rok odkąd jeżdżę.




  • DST 40.15km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 19.59km/h
  • VMAX 35.28km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 92m
  • Sprzęt Cannondale SuperX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy

Środa, 22 listopada 2017 · dodano: 22.11.2017 | Komentarze 0

Kilkudniowa przerwa w jeżdżeniu spowodowana kolejnym wyjazdem w Tatry na narty :) W górach mnóstwo śniegu i fantastyczne warunki na narciarskie wędrówki oraz freeride. A w Wawie? Wszystko po staremu ;) Mżawka, tysiące aut i smog. Na szczęście za nieco ponad tydzień - jak tylko śnieg nie zniknie, a nic tego nie zapowiada, wręcz przeciwnie, ma jeszcze dopadać :-)) - mam w planie kolejny wyjazd :)

Na rowerze jeżdżę już o tej porze roku bez większego entuzjazmu. Krótki dzień i fatalna pogoda nie stanowią sprzyjających czynników ;) Jeżdżę tylko i wyłącznie pod kątem formy narciarskiej. Grunt to dobra motywacja, może pozwoli mi ona doczołgać się do 10000 km w tym roku :)




  • DST 12.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Plusa

Piątek, 10 listopada 2017 · dodano: 11.11.2017 | Komentarze 0

Kryzys mocy trwa. Tylko do serwisu i z powrotem.


Kategoria 0-30km, scott, sprawunkowo


  • DST 29.13km
  • Czas 01:23
  • VAVG 21.06km/h
  • VMAX 39.81km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt Cannondale SuperX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dojazdy

Środa, 8 listopada 2017 · dodano: 09.11.2017 | Komentarze 0

W sprawunkach po okolicy i pod wieczór na kosza na Natolin.




  • DST 50.28km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:24
  • VAVG 20.95km/h
  • VMAX 32.72km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 92m
  • Sprzęt Cannondale SuperX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sprawunki

Piątek, 27 października 2017 · dodano: 29.10.2017 | Komentarze 0

Start koło 14, najpierw sprawunkowo na Sadybę i dalej na zakupy do Auchan przy Puławskiej. Następnie przejechałem przez Las Kabacki, w Powsinie przeczekałem deszcz. Wróciłem do domu przez Okrzeszyn, Ciszycę (nawrót przy heliporcie) i dalej wzdłuż Wisły do Mostu Siekierkowskiego. Pogoda generalnie pod psem :) Przelotny deszcz, chłodno i wietrznie, ale jeszcze nie było takiej tragedii jak w weekend.




  • DST 54.72km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:28
  • VAVG 22.18km/h
  • VMAX 43.36km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Cannondale SuperX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście

Wtorek, 24 października 2017 · dodano: 25.10.2017 | Komentarze 0

Pierwszy kurs miejski po powrocie do Wawy.
Zerkam na aplikację smogową - powietrze dziś całkiem niezłe :) Ucieszyłem się, że będę mógł dziś pozałatwiać sprawunki na rowerze.
Najpierw z Mokotowa pojechałem przez Powiśle i Most Siekierkowski do punktu docelowego na Starej Pradze. Załatwiłem co trzeba i ruszyłem mocno okrężną drogą z powrotem. Smog smogiem, ale wzdłuż głównych arterii miasta powietrze śmierdzi spalinami zawsze ;) z ulgą zjechałem za Mostem Siekierkowskim, którym przejeżdżałem w drodze powrotnej, na szuter na wale i skierowałem się na południe. Dojechałem wzdłuż Wisły do heliportu w Ciszycy i zawróciłem. Wróciłem się do mostu siekierkowskiego i pojechałem odbiłem już do siebie na Mokotów. Wybór trasy był jak to u mnie bywa podyktowany chęcią zminimalizowania poruszania się w dużym ruchu blachosmrodowym ;)
Pogoda bardzo fajna - prawie bezwietrznie i około 6 stopni. Jako zimnolubowi taka temperatura mi w ogóle nie przeszkadza, co więcej jeździ mi się w takowej znacznie lepiej niż przy 30 stopniach :)




  • DST 90.23km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:53
  • VAVG 23.24km/h
  • VMAX 41.19km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 154m
  • Sprzęt Cannondale SuperX
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wawa, Rokola

Piątek, 22 września 2017 · dodano: 24.09.2017 | Komentarze 0

Najdłuższy dystans od dawien dawna :)
Najpierw do Wawy do pracy (po długich rozważaniach, czy jechać rowerem czy autem, na szczęście tym razem udało mi się zmobilizować;) Dojazd 33 km. Po pracy pojechałem przed Powsin do Gassów i przeprawiłem się promem na drugą stronę. Kilka potwornie błotnistych km w terenie i dotarłem nad Rokolę. 10 min cudownego, orzeźwiającego pływania, wyszedłem z wody i... rozpadało się. Dawno nie padało ;) Mapy radarowe wyglądały słabo, poczekałem godzinę, by deszcz choć trochę zelżał, i ruszyłem dalej. Nadmienię, że nie miałem ze sobą kurtki... ech. Na szczęście deszcz już potem nie padał zbyt mocno i dojechałem do celu bez totalnego przemoknięcia :)