Info
Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 220341.60 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.59 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 927485 metrów.
Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad8 - 0
- 2024, Październik8 - 0
- 2024, Wrzesień9 - 0
- 2024, Sierpień6 - 0
- 2024, Lipiec6 - 0
- 2024, Czerwiec5 - 0
- 2024, Maj8 - 0
- 2024, Kwiecień7 - 0
- 2024, Marzec30 - 0
- 2024, Luty29 - 0
- 2024, Styczeń30 - 0
- 2023, Grudzień32 - 0
- 2023, Listopad27 - 0
- 2023, Październik29 - 0
- 2023, Wrzesień33 - 0
- 2023, Sierpień30 - 0
- 2023, Lipiec30 - 0
- 2023, Czerwiec23 - 0
- 2023, Maj30 - 0
- 2023, Kwiecień30 - 0
- 2023, Marzec31 - 0
- 2023, Luty28 - 0
- 2023, Styczeń31 - 0
- 2022, Grudzień33 - 0
- 2022, Listopad31 - 0
- 2022, Październik18 - 0
- 2022, Wrzesień17 - 0
- 2022, Sierpień29 - 0
- 2022, Lipiec28 - 0
- 2022, Czerwiec29 - 0
- 2022, Maj31 - 0
- 2022, Kwiecień30 - 0
- 2022, Marzec27 - 0
- 2022, Luty15 - 0
- 2022, Styczeń31 - 0
- 2021, Grudzień30 - 0
- 2021, Listopad31 - 1
- 2021, Październik31 - 0
- 2021, Wrzesień28 - 0
- 2021, Sierpień28 - 0
- 2021, Lipiec27 - 0
- 2021, Czerwiec28 - 0
- 2021, Maj33 - 0
- 2021, Kwiecień30 - 0
- 2021, Marzec31 - 0
- 2021, Luty28 - 0
- 2021, Styczeń34 - 0
- 2020, Grudzień29 - 1
- 2020, Listopad29 - 0
- 2020, Październik30 - 0
- 2020, Wrzesień33 - 0
- 2020, Sierpień29 - 0
- 2020, Lipiec29 - 0
- 2020, Czerwiec30 - 0
- 2020, Maj44 - 0
- 2020, Kwiecień31 - 0
- 2020, Marzec30 - 0
- 2020, Luty35 - 0
- 2020, Styczeń32 - 1
- 2019, Grudzień31 - 0
- 2019, Listopad37 - 0
- 2019, Październik31 - 0
- 2019, Wrzesień31 - 2
- 2019, Sierpień32 - 0
- 2019, Lipiec32 - 0
- 2019, Czerwiec31 - 0
- 2019, Maj35 - 0
- 2019, Kwiecień33 - 0
- 2019, Marzec35 - 0
- 2019, Luty12 - 0
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Wrzesień27 - 0
- 2018, Sierpień31 - 0
- 2018, Lipiec31 - 9
- 2018, Czerwiec29 - 1
- 2018, Maj30 - 0
- 2018, Kwiecień26 - 0
- 2017, Grudzień7 - 6
- 2017, Listopad13 - 0
- 2017, Październik29 - 8
- 2017, Wrzesień29 - 8
- 2017, Sierpień30 - 0
- 2017, Lipiec31 - 0
- 2017, Czerwiec30 - 0
- 2017, Maj28 - 0
- 2017, Kwiecień5 - 0
- 2017, Marzec10 - 0
- 2017, Luty13 - 0
- 2017, Styczeń7 - 0
- 2016, Grudzień4 - 2
- 2016, Listopad28 - 0
- 2016, Październik25 - 0
- 2016, Wrzesień30 - 0
- 2016, Sierpień31 - 1
- 2016, Lipiec32 - 0
- 2016, Czerwiec31 - 0
- 2016, Maj30 - 0
- 2016, Kwiecień22 - 4
- 2016, Marzec11 - 0
- 2016, Luty10 - 0
- 2016, Styczeń15 - 1
- 2015, Grudzień27 - 0
- 2015, Listopad30 - 7
- 2015, Październik31 - 0
- 2015, Wrzesień30 - 0
- 2015, Sierpień32 - 0
- 2015, Lipiec31 - 2
- 2015, Czerwiec30 - 4
- 2015, Maj32 - 4
- 2015, Kwiecień9 - 1
- 2015, Marzec23 - 0
- 2015, Luty5 - 2
- 2015, Styczeń6 - 0
- 2014, Grudzień23 - 5
- 2014, Listopad29 - 19
- 2014, Październik33 - 10
- 2014, Wrzesień29 - 10
- 2014, Sierpień29 - 4
- 2014, Lipiec32 - 1
- 2014, Czerwiec29 - 1
- 2014, Maj29 - 4
- 2014, Kwiecień20 - 15
- 2014, Marzec20 - 0
- 2014, Luty6 - 0
- 2014, Styczeń18 - 6
- 2013, Grudzień23 - 3
- 2013, Listopad30 - 10
- 2013, Październik29 - 15
- 2013, Wrzesień30 - 9
- 2013, Sierpień32 - 3
- 2013, Lipiec31 - 0
- 2013, Czerwiec30 - 0
- 2013, Maj30 - 2
- 2013, Kwiecień21 - 19
- 2013, Marzec6 - 5
- 2013, Luty10 - 8
- 2013, Styczeń12 - 6
- 2012, Grudzień28 - 21
- 2012, Listopad32 - 23
- 2012, Październik31 - 14
- 2012, Wrzesień29 - 11
- 2012, Sierpień31 - 2
- 2012, Lipiec31 - 2
- 2012, Czerwiec32 - 13
- 2012, Maj31 - 30
- 2012, Kwiecień19 - 28
- 2012, Marzec25 - 26
- 2012, Luty20 - 29
- 2012, Styczeń5 - 0
- 2011, Grudzień28 - 6
- 2011, Listopad30 - 12
- 2011, Październik33 - 6
- 2011, Wrzesień32 - 10
- 2011, Sierpień36 - 7
- 2011, Lipiec31 - 6
- 2011, Czerwiec29 - 4
- 2011, Maj30 - 6
- 2011, Kwiecień25 - 14
- 2011, Marzec23 - 42
- 2011, Luty20 - 18
- 2011, Styczeń17 - 0
- 2010, Grudzień27 - 14
- 2010, Listopad31 - 25
- 2010, Październik31 - 8
- 2010, Wrzesień27 - 1
- 2010, Sierpień35 - 0
- 2010, Lipiec30 - 2
- 2010, Czerwiec30 - 0
- 2010, Maj29 - 10
- 2010, Kwiecień21 - 0
- 2010, Marzec23 - 10
- 2010, Luty27 - 6
- 2010, Styczeń25 - 17
- 2009, Grudzień24 - 18
- 2009, Listopad30 - 11
- 2009, Październik24 - 35
- 2009, Wrzesień30 - 16
- 2009, Sierpień31 - 0
- 2009, Lipiec31 - 2
- 2009, Czerwiec28 - 5
- 2009, Maj30 - 2
- 2009, Kwiecień23 - 0
- 2009, Marzec24 - 0
- 2009, Luty13 - 4
- 2009, Styczeń23 - 3
- 2008, Grudzień21 - 14
- 2008, Listopad30 - 9
- 2008, Październik31 - 4
- 2008, Wrzesień29 - 8
- 2008, Sierpień31 - 13
- 2008, Lipiec31 - 9
- 2008, Czerwiec30 - 7
- 2008, Maj29 - 4
- 2008, Kwiecień21 - 4
- 2008, Marzec13 - 5
- 2008, Luty21 - 21
- 2008, Styczeń25 - 11
- 2007, Grudzień22 - 6
- 2007, Listopad27 - 25
Maj, 2010
Dystans całkowity: | 1528.07 km (w terenie 580.00 km; 37.96%) |
Czas w ruchu: | 71:27 |
Średnia prędkość: | 20.48 km/h |
Maksymalna prędkość: | 49.03 km/h |
Liczba aktywności: | 27 |
Średnio na aktywność: | 56.60 km i 2h 51m |
Więcej statystyk |
- DST 57.24km
- Teren 32.00km
- Czas 02:42
- VAVG 21.20km/h
- VMAX 49.03km/h
- Temperatura 13.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Nad Wisłą
Niedziela, 9 maja 2010 · dodano: 09.05.2010 | Komentarze 0
Pojechałem sobie dziś na trasę, którą często pokonywałem w zeszłym roku, a w tym jeszcze jakoś nie było okazji. Cieszę się, że po wczorajszej kampinoskiej wyrypie byłem w stanie dziś jeździć ;-) Start 18:20, przyjazd 21:15.
Trasa: wzdłuż wału wiślanego od mostu siekierkowskiego aż hen, za Konstancin - za Cieciszewem wjazd do Lasów Słomczyńskich, podjazd do szosy Konstancin-Góra Kalwaria w Słomczynie - szosa przecięta i od razu dalej w las, aż do Konstancina i tężni - dalej już standard przez Las Kabacki do domu.
Super pogoda, miało padać a było cały dzień sucho, a wieczorem, gdy jeździłem, to wręcz się wypogodziło :)
- DST 117.20km
- Teren 70.00km
- Czas 06:17
- VAVG 18.65km/h
- VMAX 44.97km/h
- Temperatura 18.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Kampinos
Sobota, 8 maja 2010 · dodano: 09.05.2010 | Komentarze 0
Wycieczka z mnóstwem wrażeń :-) I potworną ilością KOMARÓW w KPN... :-O
Start koło południa, przez Agrykolę, Powiśle, ścieżką nad Wisłą, przez Kępę Potocką docieram do Lasku Bielańskiego, dalej już szybko Młociny i wjazd do Kampinosu w Dąbrowie.
Do Palmir szybko i standardowo, dalej czerwony szlak do Roztoki. Za Roztoką na czerwonym zaczynają się konkretne górki :) Czując już zmęczenie docieram do Górek, a najlepsze dopiero przede mną - szlak niebieski Górki-Cybulice. O wiele lepiej jedzie mi się tą wąską ścieżką na szczycie wydmy, niż 2 tygodnie temu w drugą stronę. Pewnie dlatego, że fragmenty dla mnie niepodjeżdżalne tym razem zjeżdżam :D (choć z pewnym oporami). Po pokonaniu odcinka do Cybulic zaczynam mieć naprawdę dość, na szczęście następny odcinek do Janówka jest wybitnie odpoczynkowy, asfalty i szutry. Jednak gdy ponownie wjeżdżam do Puszczy na szlak czarny do Palmir, to czuję, że jadę na rezerwie - decyduję się na dłuższy odpoczynek w Palmirach mimo dokuczliwych komarów. Dalej szlak czerwony, który za Mogilnym Mostkiem przemienia się w błotno-komarową MASAKRĘ... Chmary oblepiające twarz, dostające się do nosa, uszu, trudne do opisania :/ Trzeba było jechać szybkim standardem do Sierakowa, ale ja widać postanowiłem się zakatować...
Z Puszczy wyjeżdżam wykończony, rozważam powrót metrem z Młocin, ale gdy przemęczam się już przez Las Młociński i Bielański to powrót po płaskim wzdłuż Wisły przywraca mi nieco sił, nawet podjazd na Agrykoli nie miał dziś tego swojego przerażającego wymiaru ;-) Dojeżdżam do domu o 21 i czuję, że to był absolutny max, na który mnie obecnie stać. Na 200 km nawet nie mam się co porywać, jeżeli ma być to jazda z dużym udziałem terenu.
Ale abstrahując od komarów i zgonów na trasie wycieczka była super :-))
- DST 40.78km
- Teren 23.00km
- Czas 02:06
- VAVG 19.42km/h
- VMAX 31.23km/h
- Temperatura 16.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Kabaty, Konstancin
Piątek, 7 maja 2010 · dodano: 07.05.2010 | Komentarze 0
Nie zmokłem - cud, bo chmury straszyły cały czas :) Błoto w terenie też znośne jak na ostatnie opady, co oczywiście nie oznacza, że się nie ubłociłem. Ale nie była to totalna breja. :)
- DST 30.20km
- Teren 4.00km
- Czas 01:38
- VAVG 18.49km/h
- VMAX 30.46km/h
- Temperatura 14.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Kabaty
Czwartek, 6 maja 2010 · dodano: 06.05.2010 | Komentarze 0
Po deszczu, który padał prawie cały dzień, i intensywnej pracy pod wieczór rowerowy relaks. W lesie potworne błoto, nie dało się jechać szybciej niż 10-12 km/h, w innym razie groziło totalne ubłocenie. Stąd też średnią szlag trafił :-)
Znów robi się cieplej. Żeby tylko padać przestało...
- DST 36.88km
- Teren 8.00km
- Czas 01:41
- VAVG 21.91km/h
- VMAX 35.67km/h
- Temperatura 10.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Piaseczno, Kabaty
Środa, 5 maja 2010 · dodano: 05.05.2010 | Komentarze 0
Druga próba spawania ramy, bo pierwsza okazała się nieskuteczna - spawy nie trzymały długo. Tym razem wspawane blaszki wzmacniające ramę w newralgicznym miejscu, mam nadzieję, że tym razem będzie OK, i to na długo :) Z Piaseczna jeszcze do Powsina na godzinkę gry w kosza i do domu. Chłodno, ale na szczęście bezdeszczowo.
- DST 35.55km
- Teren 2.00km
- Czas 01:46
- VAVG 20.12km/h
- VMAX 35.04km/h
- Temperatura 11.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Sprawunki
Wtorek, 4 maja 2010 · dodano: 04.05.2010 | Komentarze 0
sprawunkowo + na chwilę do lasu kabackiego, zimno.
- DST 40.61km
- Teren 22.00km
- Czas 02:10
- VAVG 18.74km/h
- VMAX 32.87km/h
- Temperatura 14.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Kabaty, Konstancin
Poniedziałek, 3 maja 2010 · dodano: 04.05.2010 | Komentarze 0
Pod wieczór, po deszczu... W lesie pełno błota, trochę lepiej na szuterku do Konstancina.
- DST 25.00km
- Czas 01:06
- VAVG 22.73km/h
- Temperatura 14.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Powsin
Niedziela, 2 maja 2010 · dodano: 03.05.2010 | Komentarze 0
Dzień masakra z racji kilku nieprzewidzianych i niekoniecznie miłych zdarzeń... Urwałem godzinę na rower już po 21, pojechałem przez Wilanów do Powsina i tak samo też wróciłem.
- DST 62.70km
- Teren 35.00km
- Czas 03:14
- VAVG 19.39km/h
- VMAX 44.97km/h
- Temperatura 16.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
MPK
Sobota, 1 maja 2010 · dodano: 01.05.2010 | Komentarze 0
To nie był mój dzień, źle mi się jechało...
Start przed 17-tą gdy już na dobre obeschło po deszczu, Dojazd do lasu (niecałe 13 km) ze średnią około 24... Gdy wyjeżdżałem z lasu, średnią miałem 18,69. Masakra. Korzenie, piach, górki, ciężko mi dziś było je pokonywać, ogólna niemoc i brak siły. Nogi aż bolały i miałem wrażenie, że mięśnie są cały czas na pograniczu skurczu, nieprzyjemne uczucie. Miałem też wrażenie, że jest strasznie parno i nie ma czym oddychać... Brak odpowiedniej regeneracji? Pewnie tak - wczoraj też 60km, przedwczoraj mniej ale za to intensywna gra w kosza... Trzeba było bardziej lajtowo dziś pojeździć.
Jedyny pozytyw - przejechanie całej zaplanowanej trasy oznaczało dziś dużą siłę woli i przełamanie własnych słabości... ;)