Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 227043.84 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.53 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 996956 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

51-100km

Dystans całkowity:42823.70 km (w terenie 18912.90 km; 44.16%)
Czas w ruchu:1922:58
Średnia prędkość:20.62 km/h
Maksymalna prędkość:58.55 km/h
Suma podjazdów:38136 m
Suma kalorii:72 kcal
Liczba aktywności:706
Średnio na aktywność:60.66 km i 2h 56m
Więcej statystyk
  • DST 69.22km
  • Teren 42.00km
  • Czas 03:24
  • VAVG 20.36km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na działkę

Niedziela, 7 października 2012 · dodano: 09.10.2012 | Komentarze 0

Nie powinienem był jechać, rano czułem się średnio, ale myślałem, że to zwykła niedyspozycja... a był to początek zapalenia oskrzeli. Było zimno, wietrznie, no i się doprawiłem na dłuższej trasie. Następnego dnia to odcierpiałem, kilka godzin dreszczy i gorączki pod 39st...
Zdecydowanie trzeba było się oszczędzać.


Kategoria 51-100km


  • DST 56.00km
  • Teren 22.00km
  • Czas 02:43
  • VAVG 20.61km/h
  • VMAX 32.94km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalesie

Sobota, 6 października 2012 · dodano: 07.10.2012 | Komentarze 4

Nadzwyczaj ciepłe popołudnie po deszczowym poranku nastało :) Wykorzystałem je zatem jak należy, na zakończenie sezonu pływackiego outdoor. Zacnego. Zacząłem 29 kwietnia i skończyłem 6 października. Ponad 5 miesięcy w naszej szerokości geograficznej to już jest coś. Teraz idzie ochłodzenie, takie już prawdziwie jesienne, uwielbiane przeze mnie temperatury poniżej +10 ;) Zaczynam myśleć o zimie i nartach. :]


Kategoria 51-100km, pływanie


  • DST 55.50km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:37
  • VAVG 21.21km/h
  • VMAX 37.16km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalesie

Piątek, 5 października 2012 · dodano: 06.10.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj już kapkę chłodniej. Odpowiednie rozgrzanie podczas jazdy przyszło z trudem. Odpowiednie do chwili popływania w Zalesiu :) Jednak jeszcze daję radę, wędkarze dziś patrzyli na mnie z osłupieniem gdy wchodziłem do wody :)
Zmiana łańcucha przy stanie Tricross 1173 km.
Zmiana łańcucha przy stanie Scale 29 9522 km.




  • DST 55.28km
  • Teren 22.00km
  • Czas 02:42
  • VAVG 20.47km/h
  • VMAX 33.21km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalesie

Czwartek, 4 października 2012 · dodano: 05.10.2012 | Komentarze 0

Wspaniała pogoda, idealna temperatura (+17). Znów do Zalesia i znów pływanie, dziś zmarzłem momentalnie, pewnie za ciepło było, w sensie zbyt duża różnica temperatury między wodą a powietrzem :) Woda ma pewnie coś koło +13.
Zmiana łańcucha przy stanie Sportster 5687 km.


Kategoria 51-100km, pływanie


  • DST 50.90km
  • Teren 16.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 20.36km/h
  • VMAX 34.35km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalesie

Środa, 3 października 2012 · dodano: 04.10.2012 | Komentarze 0

Hardcorowe Zalesie. A dlaczego hardcorowe*? ano bo pływałem przy +9 stopniach w jeziorze :) I we mgle nieprzeniknionej w zapadającym zmroku. Niesamowity klimat! :)

* wiem, dla morsów to żaden hardkor. Ale dla mnie jeszcze tak :))


Kategoria 51-100km, pływanie


  • DST 55.00km
  • Teren 21.00km
  • Czas 02:35
  • VAVG 21.29km/h
  • VMAX 35.15km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalesie

Wtorek, 2 października 2012 · dodano: 03.10.2012 | Komentarze 0

Sezon pływacki outdoor trwa ;] z racji ładnej pogody wybrałem się do Zalesia, gdzie dotarłem koło 18 i przepłynąłem się 10 min. W Zalesiu kompletne pustki i jesiennie. Dojazd przez Siedliska i Żabieniec, powrót przez Konstancin.




  • DST 56.24km
  • Teren 50.00km
  • Temperatura 15.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dźwirzyno

Wtorek, 25 września 2012 · dodano: 01.10.2012 | Komentarze 0

Fantastyczny wypad plażą, dojechałem prawie do Kołobrzegu! W nocy przyszedł sztorm i pięknie ubił piasek. Jechało się wspaniale, jazdę brzegiem morza, plażą, gdzie kilometrami nie spotyka się nikogo, uwielbiam bezgranicznie. :)
W okolicy Dźwirzyna wykąpałem się w morzu, wspaniałe orzeźwienie :)




  • DST 66.29km
  • Teren 20.00km
  • Czas 03:12
  • VAVG 20.72km/h
  • VMAX 32.79km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziwnów

Niedziela, 23 września 2012 · dodano: 01.10.2012 | Komentarze 2

Niedzielna wycieczka do Dziwnowa, najdłuższa podczas mojego pobytu nad morzem. Chciałem zwiedzić Dziwnówek i Dziwnów i uczyniłem to :) Z Łukęcina do Dziwnówka prowadzi fantastycznie ścieżka przez las, prawie skrajem klifu. Z Dziwnowa do Dziwnówka też jest wytyczona fajna terenowa ścieżka, natrafiłem na nią wracając :)




  • DST 50.58km
  • Teren 18.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 21.68km/h
  • VMAX 31.47km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chylice

Sobota, 15 września 2012 · dodano: 15.09.2012 | Komentarze 2

Jutro wyjazd nad morze :)) niemniej pomiędzy przygotowaniami udało się popołudniu znaleźć czas na rower. Dzień był pochmurny i wietrzny, uwielbiam taką pogodę - pojechałem popływać chwilę do Chylic, jak wyszedłem z wody piekła mnie skóra :) tak już się ochłodziła woda. Świetny trening przed morzem. ;)
O dziwo jednak po wyjściu z wody było mi jakoś od wewnątrz ciepło. Słusznie prawi Bikestatowy Mors. :)
Z radością myślę też o odchodzącym lecie - jak sobie przypomnę te niekończące się upały, to prażące słońce, kiedy da się funkcjonować tylko wieczorami... Dla mnie temperatura mogłaby w ogóle nie przekraczać 15 stopni. O tak jak dzisiaj na ten przykład. :)




  • DST 51.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:26
  • VAVG 20.96km/h
  • VMAX 39.02km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sprawunki, Kabaty

Czwartek, 13 września 2012 · dodano: 14.09.2012 | Komentarze 0

Kolejny dzień sprawunków. Dziś cała trasa w padającym deszczu. Miało zacząć padać po 16, zaczęło przed 14 :/ A specjalnie wyjechałem wcześniej, by zanadto nie zmoknąć.
Najpierw do Makro, nieopodal spotkałem Jarka - znajomego, obecnie kuriera rowerowego. Pogawędziliśmy chwilę.
Dalej przebiłem się przez miasto w strugach deszczu do Lasu Kabackiego. I tu zaskoczenie. Sucho, prawie bez błota, po lesie jeździło się super! Drzewa chroniły przed siąpiącym deszczem. Zrobiłem zatem pętelkę 20km.
Powrót przez Ursynów, niefajny, pod wiatr, i padało coraz mocniej. Zahaczyłem o Plusa by chwilę pobyć w cieple :) po 15min ruszyłem dalej i finalnie po 17-tej z dużą ulgą dotarłem do domu.