Info

Suma podjazdów to 974493 metrów.
Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Kwiecień9 - 0
- 2025, Marzec15 - 0
- 2025, Luty14 - 0
- 2025, Styczeń6 - 0
- 2024, Grudzień7 - 0
- 2024, Listopad10 - 0
- 2024, Październik8 - 0
- 2024, Wrzesień9 - 0
- 2024, Sierpień6 - 0
- 2024, Lipiec6 - 0
- 2024, Czerwiec5 - 0
- 2024, Maj8 - 0
- 2024, Kwiecień7 - 0
- 2024, Marzec30 - 0
- 2024, Luty29 - 0
- 2024, Styczeń30 - 0
- 2023, Grudzień32 - 0
- 2023, Listopad27 - 0
- 2023, Październik29 - 0
- 2023, Wrzesień33 - 0
- 2023, Sierpień30 - 0
- 2023, Lipiec30 - 0
- 2023, Czerwiec23 - 0
- 2023, Maj30 - 0
- 2023, Kwiecień30 - 0
- 2023, Marzec31 - 0
- 2023, Luty28 - 0
- 2023, Styczeń31 - 0
- 2022, Grudzień33 - 0
- 2022, Listopad31 - 0
- 2022, Październik18 - 0
- 2022, Wrzesień17 - 0
- 2022, Sierpień29 - 0
- 2022, Lipiec28 - 0
- 2022, Czerwiec29 - 0
- 2022, Maj31 - 0
- 2022, Kwiecień30 - 0
- 2022, Marzec27 - 0
- 2022, Luty15 - 0
- 2022, Styczeń31 - 0
- 2021, Grudzień30 - 0
- 2021, Listopad31 - 1
- 2021, Październik31 - 0
- 2021, Wrzesień28 - 0
- 2021, Sierpień28 - 0
- 2021, Lipiec27 - 0
- 2021, Czerwiec28 - 0
- 2021, Maj33 - 0
- 2021, Kwiecień30 - 0
- 2021, Marzec31 - 0
- 2021, Luty28 - 0
- 2021, Styczeń34 - 0
- 2020, Grudzień29 - 1
- 2020, Listopad29 - 0
- 2020, Październik30 - 0
- 2020, Wrzesień33 - 0
- 2020, Sierpień29 - 0
- 2020, Lipiec29 - 0
- 2020, Czerwiec30 - 0
- 2020, Maj44 - 0
- 2020, Kwiecień31 - 0
- 2020, Marzec30 - 0
- 2020, Luty35 - 0
- 2020, Styczeń32 - 1
- 2019, Grudzień31 - 0
- 2019, Listopad37 - 0
- 2019, Październik31 - 0
- 2019, Wrzesień31 - 2
- 2019, Sierpień32 - 0
- 2019, Lipiec32 - 0
- 2019, Czerwiec31 - 0
- 2019, Maj35 - 0
- 2019, Kwiecień33 - 0
- 2019, Marzec35 - 0
- 2019, Luty12 - 0
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Wrzesień27 - 0
- 2018, Sierpień31 - 0
- 2018, Lipiec31 - 9
- 2018, Czerwiec29 - 1
- 2018, Maj30 - 0
- 2018, Kwiecień26 - 0
- 2017, Grudzień7 - 6
- 2017, Listopad13 - 0
- 2017, Październik29 - 8
- 2017, Wrzesień29 - 8
- 2017, Sierpień30 - 0
- 2017, Lipiec31 - 0
- 2017, Czerwiec30 - 0
- 2017, Maj28 - 0
- 2017, Kwiecień5 - 0
- 2017, Marzec10 - 0
- 2017, Luty13 - 0
- 2017, Styczeń7 - 0
- 2016, Grudzień4 - 2
- 2016, Listopad28 - 0
- 2016, Październik25 - 0
- 2016, Wrzesień30 - 0
- 2016, Sierpień31 - 1
- 2016, Lipiec32 - 0
- 2016, Czerwiec31 - 0
- 2016, Maj30 - 0
- 2016, Kwiecień22 - 4
- 2016, Marzec11 - 0
- 2016, Luty10 - 0
- 2016, Styczeń15 - 1
- 2015, Grudzień27 - 0
- 2015, Listopad30 - 7
- 2015, Październik31 - 0
- 2015, Wrzesień30 - 0
- 2015, Sierpień32 - 0
- 2015, Lipiec31 - 2
- 2015, Czerwiec30 - 4
- 2015, Maj32 - 4
- 2015, Kwiecień9 - 1
- 2015, Marzec23 - 0
- 2015, Luty5 - 2
- 2015, Styczeń6 - 0
- 2014, Grudzień23 - 5
- 2014, Listopad29 - 19
- 2014, Październik33 - 10
- 2014, Wrzesień29 - 10
- 2014, Sierpień29 - 4
- 2014, Lipiec32 - 1
- 2014, Czerwiec29 - 1
- 2014, Maj29 - 4
- 2014, Kwiecień20 - 15
- 2014, Marzec20 - 0
- 2014, Luty6 - 0
- 2014, Styczeń18 - 6
- 2013, Grudzień23 - 3
- 2013, Listopad30 - 10
- 2013, Październik29 - 15
- 2013, Wrzesień30 - 9
- 2013, Sierpień32 - 3
- 2013, Lipiec31 - 0
- 2013, Czerwiec30 - 0
- 2013, Maj30 - 2
- 2013, Kwiecień21 - 19
- 2013, Marzec6 - 5
- 2013, Luty10 - 8
- 2013, Styczeń12 - 6
- 2012, Grudzień28 - 21
- 2012, Listopad32 - 23
- 2012, Październik31 - 14
- 2012, Wrzesień29 - 11
- 2012, Sierpień31 - 2
- 2012, Lipiec31 - 2
- 2012, Czerwiec32 - 13
- 2012, Maj31 - 30
- 2012, Kwiecień19 - 28
- 2012, Marzec25 - 26
- 2012, Luty20 - 29
- 2012, Styczeń5 - 0
- 2011, Grudzień28 - 6
- 2011, Listopad30 - 12
- 2011, Październik33 - 6
- 2011, Wrzesień32 - 10
- 2011, Sierpień36 - 7
- 2011, Lipiec31 - 6
- 2011, Czerwiec29 - 4
- 2011, Maj30 - 6
- 2011, Kwiecień25 - 14
- 2011, Marzec23 - 42
- 2011, Luty20 - 18
- 2011, Styczeń17 - 0
- 2010, Grudzień27 - 14
- 2010, Listopad31 - 25
- 2010, Październik31 - 8
- 2010, Wrzesień27 - 1
- 2010, Sierpień35 - 0
- 2010, Lipiec30 - 2
- 2010, Czerwiec30 - 0
- 2010, Maj29 - 10
- 2010, Kwiecień21 - 0
- 2010, Marzec23 - 10
- 2010, Luty27 - 6
- 2010, Styczeń25 - 17
- 2009, Grudzień24 - 18
- 2009, Listopad30 - 11
- 2009, Październik24 - 35
- 2009, Wrzesień30 - 16
- 2009, Sierpień31 - 0
- 2009, Lipiec31 - 2
- 2009, Czerwiec28 - 5
- 2009, Maj30 - 2
- 2009, Kwiecień23 - 0
- 2009, Marzec24 - 0
- 2009, Luty13 - 4
- 2009, Styczeń23 - 3
- 2008, Grudzień21 - 14
- 2008, Listopad30 - 9
- 2008, Październik31 - 4
- 2008, Wrzesień29 - 8
- 2008, Sierpień31 - 13
- 2008, Lipiec31 - 9
- 2008, Czerwiec30 - 7
- 2008, Maj29 - 4
- 2008, Kwiecień21 - 4
- 2008, Marzec13 - 5
- 2008, Luty21 - 21
- 2008, Styczeń25 - 11
- 2007, Grudzień22 - 6
- 2007, Listopad27 - 25
51-100km
Dystans całkowity: | 42823.70 km (w terenie 18912.90 km; 44.16%) |
Czas w ruchu: | 1922:58 |
Średnia prędkość: | 20.62 km/h |
Maksymalna prędkość: | 58.55 km/h |
Suma podjazdów: | 38136 m |
Suma kalorii: | 72 kcal |
Liczba aktywności: | 706 |
Średnio na aktywność: | 60.66 km i 2h 56m |
Więcej statystyk |
- DST 52.50km
- Teren 32.00km
- Czas 02:25
- VAVG 21.72km/h
- VMAX 29.37km/h
- Temperatura 5.5°C
- Podjazdy 155m
- Sprzęt Cannondale SuperX
- Aktywność Jazda na rowerze
Las Kabacki
Sobota, 11 listopada 2017 · dodano: 11.11.2017 | Komentarze 0
Na przełaju po lesie. Nie jechałem nigdzie dalej, bo prognozy były bardzo niekorzystne, ale wszystkie deszcze niespokojne przeszły bokiem :-) Jechało się dobrze, odżyłem dzisiaj. Jednak lekki rower robi swoje ;)
Kierunek południowy okazał się bardzo dobry pogodowo, w przeciwieństwie do centrum Warszawy, gdzie ponoć przeszła spora ulewa z gradem. Zasadniczo nie życzę nikomu źle, ale mam nadzieję, że mocno zlał "patriotów" idących w marszu ;)
- DST 63.01km
- Teren 35.00km
- Czas 03:36
- VAVG 17.50km/h
- VMAX 43.91km/h
- Temperatura 7.0°C
- Podjazdy 292m
- Aktywność Jazda na rowerze
MPK
Czwartek, 9 listopada 2017 · dodano: 09.11.2017 | Komentarze 0
Bardziej się dziś czołgałem na rowerze, niż jechałem, co widać też po średniej ;) Kompletny brak sił. Nie bez znaczenia było też to, że jechałem na fullu, który co prawda jest najwygodniejszy, ale wymaga też najwięcej siły, zwłaszcza przy rozpędzaniu go i jeździe pod górę - jednak bardzo się to odczuwa. Jest taki "wołowaty". Ponadto wczorajsza dość intensywna wieczorna gra w kosza kosztowała mnie też mnóstwo energii i nie zregenerowałem się do końca. Ale mam ostatnio tak mało czasu, że pojechałem do MPK jak tylko trafił się wolniejszy dzień. No i cierpiałem okrutnie na trasie. ;)
- DST 54.13km
- Teren 23.00km
- Czas 02:25
- VAVG 22.40km/h
- VMAX 31.73km/h
- Temperatura 12.0°C
- Podjazdy 124m
- Sprzęt Cannondale SuperX
- Aktywność Jazda na rowerze
Na kosza
Czwartek, 26 października 2017 · dodano: 29.10.2017 | Komentarze 0
Gra krótka, bo szybko się ściemniło. Za to po koszu jeszcze sporo pojeździłem - dwie rundy po Lesie Kabackim i powrót mocno okrężną drogą przez Okrzeszyn i Ciszycę :) Idzie niestety załamanie pogody...
- DST 54.72km
- Teren 10.00km
- Czas 02:28
- VAVG 22.18km/h
- VMAX 43.36km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Cannondale SuperX
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście
Wtorek, 24 października 2017 · dodano: 25.10.2017 | Komentarze 0
Pierwszy kurs miejski po powrocie do Wawy.
Zerkam na aplikację smogową - powietrze dziś całkiem niezłe :) Ucieszyłem się, że będę mógł dziś pozałatwiać sprawunki na rowerze.
Najpierw z Mokotowa pojechałem przez Powiśle i Most Siekierkowski do punktu docelowego na Starej Pradze. Załatwiłem co trzeba i ruszyłem mocno okrężną drogą z powrotem. Smog smogiem, ale wzdłuż głównych arterii miasta powietrze śmierdzi spalinami zawsze ;) z ulgą zjechałem za Mostem Siekierkowskim, którym przejeżdżałem w drodze powrotnej, na szuter na wale i skierowałem się na południe. Dojechałem wzdłuż Wisły do heliportu w Ciszycy i zawróciłem. Wróciłem się do mostu siekierkowskiego i pojechałem odbiłem już do siebie na Mokotów. Wybór trasy był jak to u mnie bywa podyktowany chęcią zminimalizowania poruszania się w dużym ruchu blachosmrodowym ;)
Pogoda bardzo fajna - prawie bezwietrznie i około 6 stopni. Jako zimnolubowi taka temperatura mi w ogóle nie przeszkadza, co więcej jeździ mi się w takowej znacznie lepiej niż przy 30 stopniach :)
- DST 65.76km
- Teren 41.00km
- Czas 03:15
- VAVG 20.23km/h
- VMAX 45.16km/h
- Temperatura 8.0°C
- Podjazdy 169m
- Aktywność Jazda na rowerze
Rześko
Niedziela, 22 października 2017 · dodano: 22.10.2017 | Komentarze 0
W porównaniu do ostatnich, wyjątkowo ciepłych jak na październik dni, dziś nastała rześkość :-) Temperatura oscylowała w przedziale 7-9 stopni, wiał dość silny wiatr i chwilami kropił deszcz. Nie odważyłem się w tych warunkach pogodowych wejść już dziś do wody ;-) Posiedziałem chwilę nad jeziorem i nawet bez pływania zmarzłem doszczętnie ;)
Odwiedziłem też Czersk (spory odcinek zielonego szlaku przed samym Czerskiem został wyasfaltowany, na szczęście ten asfalt urywa się nagle i dalej do mostu zostało po staremu - czyli wertepy :) Dzięki temu na tym odcinku raczej nie będzie problemu wzmożonego ruchu samochodowego - umożliwia tylko dojazd do paru posesji.
Wracając na działkę pojechałem sobie jeszcze na południe, w stronę Sułkowic/Chynowa. Od Sułkowic pojechałem nieznaną mi wcześniej drogą wzdłuż torów, dojechałem w ten sposób do DK50 w miejscowości Nowe Grobice i zawróciłem.
Jutro lub pojutrze powrót do Warszawy po prawie 5 miesiącach. Oj, ciężko będzie się przestawić... Rower zacznie mi znów służyć głównie jako narzędzie ucieczki z miasta ;-)
- DST 86.74km
- Teren 62.00km
- Czas 04:12
- VAVG 20.65km/h
- Temperatura 15.0°C
- Podjazdy 285m
- Aktywność Jazda na rowerze
Przez sady
Niedziela, 15 października 2017 · dodano: 17.10.2017 | Komentarze 0
Zielonym szlakiem Góra Kalwaria-Warka. Nie zabrakło też pływania po drodze w Rokoli, mimo że wiązało się to z nadłożeniem 10 km. Nie było jednak innej opcji w taki upał. 17 stopni o 14-tej! ;)
- DST 63.73km
- Teren 1.00km
- Czas 02:39
- VAVG 24.05km/h
- VMAX 33.51km/h
- Temperatura 8.0°C
- Podjazdy 115m
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Wawy
Wtorek, 10 października 2017 · dodano: 11.10.2017 | Komentarze 0
Dziś byłem w Wawie 2 razy. Przedpołudniem do pracy pojechałem samochodem, pod wieczór w sprawunkach już rowerem :) Jechało się świetnie. Brak wiatru, pogodnie i rześko (temperatura w przedziale 5-10 stopni) - to lubię!
Tylko od jeżdżenia po mieście odwykłem. Ten hałas, spaliny, zatłoczone ulice... masakra. Niedługo trzeba będzie znów do tego przywyknąć, bo sezon działkowy dobiega końca. Na szczęście wyjazd z miasta zajmuje mi nie więcej niż pół godziny, to trochę mnie pociesza ;)
- DST 66.29km
- Teren 1.00km
- Czas 02:45
- VAVG 24.11km/h
- VMAX 35.87km/h
- Temperatura 8.0°C
- Podjazdy 158m
- Sprzęt Cannondale SuperX
- Aktywność Jazda na rowerze
Antoninów
Niedziela, 8 października 2017 · dodano: 08.10.2017 | Komentarze 0
Dziś obrałem kierunek na zachód - cel to cmentarz w Antoninowie i odwiedzenie grobu Taty. Dojazd dziś asfaltowy - całą noc padało, w ciągu dnia też kilka razy przelotnie popadało. W terenie wszędzie błoto, nic przyjemnego. Jechało się bardzo fajnie, wiatr był praktycznie nieodczuwalny. W drodze powrotnej goniła mnie wielka czarna chmura, ale w ostatniej chwili jej uciekłem :) Tylko trochę mnie zmoczyło. Potem rozpogodziło się już całkowicie, nastał rześki wieczór (7 stopni) i jechało się tak miło, że nawet wydłużyłem sobie drogę o 15 km :) Trwał akurat mecz reprezentacji, więc ruch był praktycznie zerowy. A gdy pod koniec trasy zajechałem na małe zakupy do sklepu, akurat zobaczyłem gole na 3:2 i 4:2 dla naszych. Świetny timing ;)
- DST 74.72km
- Teren 38.00km
- Czas 03:35
- VAVG 20.85km/h
- VMAX 41.61km/h
- Temperatura 10.0°C
- Podjazdy 295m
- Aktywność Jazda na rowerze
Warka
Sobota, 7 października 2017 · dodano: 08.10.2017 | Komentarze 0
Koszmarne błoto. To nie był dobry pomysł, by dziś pakować się w teren. Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak ubłociłem rower ;) Masakra.
- DST 51.51km
- Teren 5.00km
- Czas 02:20
- VAVG 22.08km/h
- VMAX 32.91km/h
- Temperatura 8.0°C
- Podjazdy 132m
- Sprzęt Cannondale SuperX
- Aktywność Jazda na rowerze
Hipotermia
Piątek, 6 października 2017 · dodano: 08.10.2017 | Komentarze 4
Wychłodziłem się dziś koszmarnie pływając w jeziorze. Woda 10 stopni, powietrze 8 - niby już pływałem w takich warunkach, ale dziś przeżyłem istny koszmar. Wszedłem na 5 minut i po wyjściu z wody nijak nie mogłem się rozgrzać. Na szczęście był też znajomy, wziął mnie do samochodu i nagrzał w nim porządnie. Posiedziałem kwadrans i nieco pomogło. Niestety gdy wysiadłem dreszcze natychmiast powróciły. Tym razem jazda rowerem też nie pomagała, cały czas czułem się wychłodzony i ledwie byłem w stanie utrzymać kierownicę :/ W Górze Kalwarii zajechałem do kumpla i znów posiedziałem kwadrans w cieple. Potem już bez przeszkód dojechałem do domu, jechało się lepiej, ale cały wieczór czułem się już bardzo źle. Tak jakbym był bardzo chory i osłabiony. Głowa bolała strasznie. Spałem po tym wszystkim 12h (!) i następnego dnia wstałem jeszcze słaby, ale czułem się już znacznie lepiej niż wieczorem.
Summa summarum nie rozchorowałem się, ale jak nie wrócą już znacznie cieplejsze dni, to KOŃCZĘ SEZON PŁYWACKI. ;-)