Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 227675.02 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.54 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1001345 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

pływanie

Dystans całkowity:60323.39 km (w terenie 30978.40 km; 51.35%)
Czas w ruchu:2668:24
Średnia prędkość:20.76 km/h
Maksymalna prędkość:58.55 km/h
Suma podjazdów:53768 m
Maks. tętno maksymalne:158 (83 %)
Maks. tętno średnie:109 (57 %)
Liczba aktywności:1259
Średnio na aktywność:47.91 km i 2h 19m
Więcej statystyk
  • DST 84.50km
  • Teren 36.00km
  • Czas 04:06
  • VAVG 20.61km/h
  • VMAX 51.50km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

działka, Góra Kalwaria

Sobota, 23 lipca 2011 · dodano: 23.07.2011 | Komentarze 0

To sobie pojeździłem :) Najwięcej od dawien dawna.
Trasa: Mokotów - Las Kabacki - Konstancin - Zalesie (15min plywania, chlodno) - Nowinki - Krępa - Sierzchów - Rybie - Góra Kalwaria - Wólka Dworska - Cieciszew - Parcela - Konstancin - Las Kabacki - Mokotów. Było też całkiem sporo terenu po drodze, mimo że starałem się bardzo unikać fragmentów błotnistych, z różnym skutkiem. ;)
Fajna pogoda, chłodno, dość pogodnie.
Jazda w godz. 16-22, z przerwą na pływanie i wizytę na działce.




  • DST 52.63km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:44
  • VAVG 19.25km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalesie

Czwartek, 21 lipca 2011 · dodano: 21.07.2011 | Komentarze 0

Obawiałem się zapowiadanej na popołudnie gwałtownej nawałnicy, na szczęście jednak nie padało choć kowadełka chmur groziły gdzieś w oddali :)
Zahaczyłem o Plusa i pojechałem do Lasu Kabackiego i dalej przez Siedliska i Żabieniec do Zalesia. Gdy wjechałem do Lasów Chojnowskich, przeżyłem szok. Mnóstwo powalonych drzew a po 200 metrach ścieżka, którą często jeżdżę i na której jeszcze nie uświadczyłem błota, zamieniła się... w potok :O Kilkaset metrów szedłem sobie w sandałach w wodzie niosąc rower... Dalej też kałuże na zmianę z mega błotem. Dojechałem z trudem ślimaczym tempem do stawów w Zalesiu, cały umorusany. Zupełnie pusto, wskoczyłem do jeziorka i prawie godzinę popływałem. Powrót to znów przebijanie się przez las do Żabieńca (koszmar bis) i już spokojny powrót przez Siedliska i Chylice (gdzie spotkałem znajomego i dalej pojechaliśmy razem), dalej przez Las Kabacki i ścieżką wzdłuż KEN i Puławskiej. Po powrocie od razu opłukałem rower z błota w garażu - ależ to był hardcore ;)




  • DST 45.02km
  • Teren 18.00km
  • Czas 02:12
  • VAVG 20.46km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chylice

Wtorek, 19 lipca 2011 · dodano: 19.07.2011 | Komentarze 0

Gorący, duszny i parny dzień :/ Ruszyłem o 18:30 i szybko miałem dość. Podjechałem do Chylic gdzie poszukałem orzeźwienia w wodzie. Popływałem 40 min i via Konstancin i Las Kabacki pojechałem do domu.
W domu przed 22, o tej godzinie nadal było gorąco :/




  • DST 33.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 20.41km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalesie i miasto

Poniedziałek, 18 lipca 2011 · dodano: 19.07.2011 | Komentarze 0

Wczesnym popołudniem jeszcze z działki, popływać w Zalesiu. Wróciłem na działkę tuż przed burzą.
Ze względu na marne prognozy wróciłem na kilka dni do Warszawy. I po powrocie późnym wieczorem udałem się jeszcze na rundę po mieście, mianowicie na Starówkę :) Nie byłem tam chyba jeszcze o takiej porze, znaczy się po 23-ej. Jeszcze sporo luda i zaskoczenie - mnóstwo napotkanych rowerzystów mimo tej pory :) To cieszy.
Rzadko jeżdżę nocą ale tym razem jechało się wspaniale - chłodno, rześko... i nawet miałem lampkę tylną, więc w temacie oświetlenia poprawiam się. ;->




  • DST 40.00km
  • Teren 24.00km
  • Temperatura 26.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Niedziela, 17 lipca 2011 · dodano: 17.07.2011 | Komentarze 0

Licznik zgubiony :( wypiął się, nie wiem gdzie dokładnie, do obszukania mam odcinek około 4km. Dziś nie znalazłem, spróbuję jeszcze jutro.
A tak to letni standard, Rokola i godzina pływania. Wreszcie pogoda na miarę lata, jak dla mnie nawet za gorąco. Dawno nie było tak pięknego dnia. Niestety prognozy wieszczą znów kilka dni deszczu :(( Wyjątkowo kiepski ten lipiec, jedyny pozytyw to to, że nie ma upałów, których nie znoszę chyba jeszcze bardziej niż deszczu.




  • DST 42.08km
  • Teren 26.00km
  • Czas 02:14
  • VAVG 18.84km/h
  • VMAX 50.93km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Sobota, 16 lipca 2011 · dodano: 16.07.2011 | Komentarze 0

Wreszcie pogodnie, wreszcie cały dzień BEZ DESZCZU !!
Wyjazd o 18, powrót o 21:30.
Z obawami ruszałem dziś w teren, faktycznie momentami było bardzo błotniście a w jednym miejscu nawet środkiem drogi płynęła sobie rzeczka ;-) dało się jednak przejechać i nawet nie ubłociłem ani siebie ani roweru zbytnio :) jedynie średnia nieco ucierpiała. Ominąłem jedynie asfaltem krótki dwukilometrowy odcinek czerwonego szlaku przed Górą Kalwarią, o którym wiem, że po każdych większych opadach jest praktycznie nieprzejezdny. No dobra, przejezdny to może i jest, ale dla sprzętu to katorga - błoto i kałuże po osie. Zdecydowanie szkoda roweru. :)
Pływania w Rokoli oczywiście też nie zabrakło, po dwudniowej przerwie płynęło się wspaniale :) prawie godzina w wodzie.




  • DST 42.02km
  • Teren 28.00km
  • Czas 02:12
  • VAVG 19.10km/h
  • VMAX 51.84km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Środa, 13 lipca 2011 · dodano: 13.07.2011 | Komentarze 0

Gorąco i słonecznie. Koło południa do sklepu we wsi po bułki i inne takie ;) po 18-ta standardowy letni wypad nad Rokolę. Po drodze niestety złapałem gumę, ale na szczęście na tyle szybko uwinąłem się z łataniem, że jeszcze pół godziny zdążyłem popływać :)




  • DST 40.06km
  • Teren 26.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 19.54km/h
  • VMAX 50.48km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Wtorek, 12 lipca 2011 · dodano: 12.07.2011 | Komentarze 0

Wreszcie pogoda się nieco ustabilizowała i w terenie przeschło. Dziś było słonecznie i ciepło, ruszyłem zatem po 18-tej znów nad Rokolę. Wreszcie w terenie można było normalnie jechać, a nie lawirować między kałużami ;) Pływanie w Rokoli przy zachodzącym słońcu cudne, prawie godzina w wodzie.




  • DST 38.57km
  • Teren 24.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 17.94km/h
  • VMAX 55.82km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Poniedziałek, 11 lipca 2011 · dodano: 12.07.2011 | Komentarze 0

Wypad z dobrym znajomym, który zanabył sąsiednią działkę i tym sposobem zostaliśmy sąsiadami ;) nad Rokolę. Bardzo mu się podobało a emocji dostarczył zwłaszcza przejazd mostem kolejowym. Akurat nadjeżdżał pociąg i trzeba było schować się za przęsłem :)
W drodze powrotnej kumpel zaczął mi trochę słabnąć, powrót się nieco wydłużył i końcowe kilometry pokonywaliśmy bez las w egipskich ciemnościach nie mając żadnego oświetlenia, dojechaliśmy z powrotem o 22 ;)




  • DST 26.46km
  • Teren 16.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 17.84km/h
  • VMAX 26.54km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

deszcz, deszcz, deszcz....

Niedziela, 10 lipca 2011 · dodano: 10.07.2011 | Komentarze 0

Znowu prawie cały dzień padało. A właściwie to LAŁO POTWORNIE. Nie pamiętam takiej ulewy, na dodatek trwającej kilka godzin! :/
Pada z przerwami już ponad tydzień. :/
Przestało koło 17-tej, godzinę później potoczyłem się do Zalesia. Zgodnie z przewidywaniami w terenie fatalnie się jechało, błoto i kałuże koszmarne. Kilka działek w okolicy podtopiło.
W Zalesiu popływałem, długo, godzinę z okładem. I tak po tej ulewie nie było jak sensownie pojeździć (co też widać po średniej), to przynajmniej warunki na pływanie dopisały :) Nad taflą wody unosiła się delikatna mgiełka, to wszystko skąpane w słońcu, super było.
W drodze powrotnej przejechałem się jeszcze asfaltem przez wieś i terenem (piaszczystym, więc tym razem nie było tragedii, ubity piach bez kałuż i błota) do sąsiedniej wsi.
Jutro znów ma lać prawie cały dzień. Znowu. :/