Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 224966.10 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 984054 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

cross

Dystans całkowity:14334.77 km (w terenie 4062.60 km; 28.34%)
Czas w ruchu:607:11
Średnia prędkość:21.10 km/h
Maksymalna prędkość:52.80 km/h
Suma podjazdów:5020 m
Maks. tętno maksymalne:158 (83 %)
Maks. tętno średnie:109 (57 %)
Liczba aktywności:337
Średnio na aktywność:42.54 km i 2h 06m
Więcej statystyk
  • DST 33.87km
  • Teren 13.00km
  • Czas 01:31
  • VAVG 22.33km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Kabat, trochę jazdy po

Środa, 23 lipca 2008 · dodano: 23.07.2008 | Komentarze 0

Do Kabat, trochę jazdy po Lesie Kabackim, następnie na godzinkę gry w kosza, a powrót już w strugach deszczu :(


Kategoria cross


  • DST 55.98km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:37
  • VAVG 21.39km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dwa wyjazdy: do pracy

Wtorek, 22 lipca 2008 · dodano: 23.07.2008 | Komentarze 0

Dwa wyjazdy: do pracy i po mieście (23 km) i wieczorem do Lasu Kabackiego (33 km)


Kategoria cross


  • DST 25.76km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:09
  • VAVG 22.40km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziś tylko do Kabat na

Poniedziałek, 21 lipca 2008 · dodano: 21.07.2008 | Komentarze 0

Dziś tylko do Kabat na kosza, po wczorajszej wycieczce nie chciało mi się więcej jeździć.


Kategoria cross


  • DST 70.03km
  • Teren 20.00km
  • Czas 03:05
  • VAVG 22.71km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

wypad na

Sobota, 19 lipca 2008 · dodano: 21.07.2008 | Komentarze 0

wypad na działkę.


Kategoria cross


  • DST 57.16km
  • Teren 22.00km
  • Czas 02:33
  • VAVG 22.42km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podobnie jak w ostatnich dniach,

Piątek, 18 lipca 2008 · dodano: 18.07.2008 | Komentarze 0

Podobnie jak w ostatnich dniach, Wałem Zawadowskim, chciałem pojechać wzdłuż Wisły aż za Konstancin, ale złapałem gumę ;-/ łatanie trochę zajęło i odbiłem na wał Jeziorki do Konstancina i dalej przez Las Kabacki do domu. a przedpołudniem jeszcze krótko po okolicy pozałatwiać parę spraw.


Kategoria cross


  • DST 39.98km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 25.25km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wał Zawadowski - Kępa Okrzewska

Czwartek, 17 lipca 2008 · dodano: 18.07.2008 | Komentarze 0

Wał Zawadowski - Kępa Okrzewska - Bielawa - Okrzeszyn - Kabaty - dom.


Kategoria cross


  • DST 43.73km
  • Teren 22.00km
  • Czas 01:57
  • VAVG 22.43km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wał Zawadowski - wał Jeziorki

Wtorek, 15 lipca 2008 · dodano: 15.07.2008 | Komentarze 0

Wał Zawadowski - wał Jeziorki - Konstancin - Kabaty, tam gdzie to możliwe terenem :)


Kategoria cross


  • DST 40.75km
  • Teren 9.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 24.70km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chłód :) Poniżej 20 stopni,

Poniedziałek, 14 lipca 2008 · dodano: 14.07.2008 | Komentarze 3

Chłód :) Poniżej 20 stopni, to jest pogoda na rower :) trochę na szutrach i asfaltach nadwiślańskich i wizyta w Kabatach co by w kosza pograć w międzyczasie.

Przy ujściu Jeziorki do Wisły, za Konstancinem


Kategoria cross


  • DST 50.98km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:08
  • VAVG 23.90km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Drugi dzień upału, więc w ten

Niedziela, 13 lipca 2008 · dodano: 13.07.2008 | Komentarze 0

Drugi dzień upału, więc w ten weekend z racji pogody nie wypalił żaden dłuższy wypad. Standardowo w gorąco na basen do Zalesia. A powrót to już była desperacka ucieczka przed burzą, uwieńczona powodzeniem i okupiona szaleńczą jazdą 35-40 km/h pod wiatr :)


Kategoria pływanie, cross


  • DST 50.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 23.08km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Masakra! Upał, parno, duszno,

Sobota, 12 lipca 2008 · dodano: 12.07.2008 | Komentarze 4

Masakra! Upał, parno, duszno, piekło! w taką pogodę nie ma dla mnie przyjemnej jazdy ;-/ dziś zło konieczne, po 17-tej na basen w Zalesiu i po 20-tej z powrotem. Trzeba było pojechać pociągiem, zamiast 25 km w jedną stronę miałbym niecałe 10... a tak po przyjeździe dobre pół godziny nie mogłem dojść do siebie, w wodzie siedziałem z półtorej... W drodze powrotnej zero ulgi, ciągle ukrop, a było już po 21 ;-/ przy takiej aurze jedyny sport, który sprawia mi frajdę, to pływanie. Jak dziś w samo południe widziałem z okna biegających ludzi w słońcu, to od samego widoku było mi słabo ;-)


Kategoria cross, pływanie