Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 220341.60 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 927485 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2012

Dystans całkowity:950.41 km (w terenie 402.90 km; 42.39%)
Czas w ruchu:50:49
Średnia prędkość:18.70 km/h
Maksymalna prędkość:47.50 km/h
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:41.32 km i 2h 12m
Więcej statystyk
  • DST 50.50km
  • Teren 46.00km
  • Czas 02:42
  • VAVG 18.70km/h
  • VMAX 26.75km/h
  • Temperatura -9.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Las Kabacki, Konstancin

Niedziela, 9 grudnia 2012 · dodano: 10.12.2012 | Komentarze 0

Bardzo zimno, w przedziale -10 / -8. Do tego dość dokuczliwy wiatr. Jeździło się fajnie, w lesie znakomite warunki, idealnie ubita, cienka warstwa śniegu. Ale stopy to mi zmarzły potwornie... Masakra, i tak długo wytrzymałem :) W lesie absolutna dominacja biegaczy, kilku biegówkowiczów (też bym poszedł ale warun marny, o czym przekonałem się w sobotę) i tylko jeden rowerzysta. Nie dziwota w taki ziąb.


Kategoria 30-50km, wycieczka


  • DST 40.04km
  • Teren 38.00km
  • Czas 02:27
  • VAVG 16.34km/h
  • VMAX 24.77km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Las Kabacki

Piątek, 7 grudnia 2012 · dodano: 07.12.2012 | Komentarze 0

Jazda w trudnych warunkach, w ciągle padającym śniegu. Poszedłbym normalnie na biegówki, ale jeszcze za mało śniegu leży... W lesie jednak jazda bajkowa, piękne widoki, mimo tego, że było już ciemno, śnieg bardzo rozjaśnia i w zasadzie lampka była zbędna :)
Aha, asfalt czy kostkę przykryte śniegiem (np. na ścieżce rowerowej) traktuję jak teren, gdy śniegu jest na tyle dużo, że opony już nie mają styczności z tymże asfaltem/kostką :)


Kategoria 30-50km


  • DST 20.20km
  • Teren 0.50km
  • Czas 01:01
  • VAVG 19.87km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na piłkę

Czwartek, 6 grudnia 2012 · dodano: 07.12.2012 | Komentarze 0

Zimno, ale jeszcze bez śniegu. Całkiem fajna gra, boisko zmrożone, ale nie ślisko.




  • DST 50.10km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:28
  • VAVG 20.31km/h
  • VMAX 40.02km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca, Kabaty

Środa, 5 grudnia 2012 · dodano: 05.12.2012 | Komentarze 0

Na 13:30 do pracy na Saską Kępę. Dojazd i powrót 15 km.
I na drugą turę wieczorem do Kabat. Skusiłem się nawet na rundkę po Lesie Kabackim, czego wcześniej nie planowałem :) Fajnie się jechało, mróz i rozgwieżdżone niebo. I śnieg dziś za dnia stopniał, więc warunki jezdne idealne :)




  • DST 48.42km
  • Teren 21.00km
  • Czas 02:38
  • VAVG 18.39km/h
  • VMAX 32.41km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Konstancin

Wtorek, 4 grudnia 2012 · dodano: 05.12.2012 | Komentarze 0

Spadło trochę śniegu i chwycił mróz. W Lesie Kabackim warunki bardzo dobre, na ścieżkach prawie że brak śniegu. Natomiast przejazd do Konstancina szutrem koszmarny! Kałuże na wpół zamarznięte, dużo lodu - jednym słowem potworna ślizgawica. Z tego względu też wracałem przez Kierszek.
Wracając zahaczyłem jeszcze o Plusa i podjechałem na Rakowiecką przymierzyć buty narciarskie, na które poluję od dawna. Niestety nie ten rozmiar, muszę szukać większych :(
A śnieg jednak bardzo rozjaśnia - po lesie od razu przyjemniej się jeździ po zmroku :)


Kategoria 30-50km, sprawunkowo


  • DST 26.26km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:26
  • VAVG 18.32km/h
  • VMAX 26.91km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na piłkę i zakupy

Poniedziałek, 3 grudnia 2012 · dodano: 03.12.2012 | Komentarze 0

Sprawunki - zakupy w Lidlu + godzina gry w piłkę :) Zrobiło się zimowo, podjechałem na Kabaty na skraj lasu, trochę śniegu już na polach leży :)




  • DST 90.06km
  • Teren 50.00km
  • Czas 04:43
  • VAVG 19.09km/h
  • VMAX 37.70km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Roztoka

Niedziela, 2 grudnia 2012 · dodano: 02.12.2012 | Komentarze 2

Miałem wątpliwości, czy wybierać się tak daleko w takiej temperaturze - niewiele ponad 0st. Głównie bałem się o marznące stopy. Ale stwierdziłem że jakoś to będzie - i było :) Po paru km i początkowym dygotaniu ;) rozgrzałem się i do Roztoki dojechałem w stanie przyzwoitym. Pół godziny w ciepełku i powrót - tu było już gorzej. Od Palmir po ciemku, i jakoś sok grejfrutowy wychylony w Roztoce mi zaszkodził. Zaczęło mi się robić dziwnie mdło, już któryś raz po tymże soku - generalnie sok tenże powoduje obniżenie ciśnienia a ciśnienie owo i bez grejpfrutów mam już niesamowicie niskie ;) W każdym razie jak już dobiłem na Bielany, byłem już potwornie zmęczony. Doskwierało mi już mocno zimno. Ostatnie kilometry przez miasto to już tylko i wyłącznie siła woli :)
Oj, między 0 st. i poniżej a 5-10 st. jest jednak kolosalna różnica w komforcie jazdy.


Kategoria 51-100km, KPN, wycieczka


  • DST 42.26km
  • Teren 19.00km
  • Czas 02:18
  • VAVG 18.37km/h
  • VMAX 44.25km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Konstancin

Sobota, 1 grudnia 2012 · dodano: 02.12.2012 | Komentarze 0

Mały wyskok pod wieczór, za dnia miałem (nie)przyjemność robić zakupy w Makro. Takich tłumów jeszcze tam nie widziałem. Dopiero w ogromnej kolejce do bankomatu ktoś mnie uświadomił, że to ostatni weekend przed Mikołajkami.
Ble. Nie cierpię Mikołajek, nie cierpię świąt wszelakich. Święta obecnie to głównie tłoczenie się w centrach handlowych jak sardynki. ;) Ja do Makro znów wybiorę się dopiero w styczniu. ;)
A jazda słaba, bo w terenie zamarzające błoto. Ciężko. Powinien przyjść mróz i ściąć ten cały syf. A potem napadać śnieg, chcę na narty!


Kategoria 30-50km