Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 220341.60 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 927485 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 90.06km
  • Teren 50.00km
  • Czas 04:43
  • VAVG 19.09km/h
  • VMAX 37.70km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Roztoka

Niedziela, 2 grudnia 2012 · dodano: 02.12.2012 | Komentarze 2

Miałem wątpliwości, czy wybierać się tak daleko w takiej temperaturze - niewiele ponad 0st. Głównie bałem się o marznące stopy. Ale stwierdziłem że jakoś to będzie - i było :) Po paru km i początkowym dygotaniu ;) rozgrzałem się i do Roztoki dojechałem w stanie przyzwoitym. Pół godziny w ciepełku i powrót - tu było już gorzej. Od Palmir po ciemku, i jakoś sok grejfrutowy wychylony w Roztoce mi zaszkodził. Zaczęło mi się robić dziwnie mdło, już któryś raz po tymże soku - generalnie sok tenże powoduje obniżenie ciśnienia a ciśnienie owo i bez grejpfrutów mam już niesamowicie niskie ;) W każdym razie jak już dobiłem na Bielany, byłem już potwornie zmęczony. Doskwierało mi już mocno zimno. Ostatnie kilometry przez miasto to już tylko i wyłącznie siła woli :)
Oj, między 0 st. i poniżej a 5-10 st. jest jednak kolosalna różnica w komforcie jazdy.


Kategoria 51-100km, KPN, wycieczka



Komentarze
tomski
| 14:50 poniedziałek, 3 grudnia 2012 | linkuj Mróz mi generalnie nie przeszkadza (w końcu uwielbiam narty:) ale na rowerze z długimi dystansami mam problem. Zwłaszcza stopy bardzo marzną. Na nartach nie ma takich problemów :)
lukasz78
| 13:09 poniedziałek, 3 grudnia 2012 | linkuj Jazda na mrozie wymaga przyzwyczajenia, ale przy regularnym praktykowaniu szybko przywykniesz :) Dystansik elegancki.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!