Rokola

Niedziela, 24 września 2017 · dodano: 24.09.2017 | Komentarze 4

W terenie ciągle bardzo dużo błota, dlatego póki co jeżdżę na przełaju i wybieram warianty bardziej asfaltowe :) Codziennie od kilku dni pada, dzisiejszy dzień też nie był wyjątkiem ;) na szczęście zaczęło padać dopiero, gdy już wracałem z pływania. Spora ulewa złapała mnie w Górze Kalwarii, trwała jednak tylko chwilę i w już umiarkowanym deszczyku bez przeszkód dojechałem do domu.

Rokola

Sobota, 23 września 2017 · dodano: 24.09.2017 | Komentarze 0

Po deszczu i przed deszczem. Prawie cały czas pada, ciężko wstrzelić się w okno pogodowe ;)

Wawa, Rokola

Piątek, 22 września 2017 · dodano: 24.09.2017 | Komentarze 0

Najdłuższy dystans od dawien dawna :)
Najpierw do Wawy do pracy (po długich rozważaniach, czy jechać rowerem czy autem, na szczęście tym razem udało mi się zmobilizować;) Dojazd 33 km. Po pracy pojechałem przed Powsin do Gassów i przeprawiłem się promem na drugą stronę. Kilka potwornie błotnistych km w terenie i dotarłem nad Rokolę. 10 min cudownego, orzeźwiającego pływania, wyszedłem z wody i... rozpadało się. Dawno nie padało ;) Mapy radarowe wyglądały słabo, poczekałem godzinę, by deszcz choć trochę zelżał, i ruszyłem dalej. Nadmienię, że nie miałem ze sobą kurtki... ech. Na szczęście deszcz już potem nie padał zbyt mocno i dojechałem do celu bez totalnego przemoknięcia :)

Rokola

Czwartek, 21 września 2017 · dodano: 24.09.2017 | Komentarze 0

Rokola

Środa, 20 września 2017 · dodano: 20.09.2017 | Komentarze 0

Pogoda październikowa. Prawie cały dzień padało, na szczęście po 16 deszcz ustąpił miejsca niegroźnej mżawce ;) Start o 17:30, niedługo później zdałem sobie sprawę z mojego nieszczęścia. Nie zabrałem przedniej lampki, w biodrówce ostał się tylko osamotniony uchwyt ;) Na szczęście miałem ze sobą lampkę tylną, ale i tak powrót był mocno stresujący. Jeszcze do tego byłem ubrany cały na czarno... ech.

Za to pływanie świetne. Temperatura powietrza 12 stopni, wody podobnie. Zanurzenie przyszło mi zadziwiająco łatwo i wytrzymałem w wodzie 15 minut. Nawet zbytnio dreszczy po wyjściu nie miałem ;) Trzeba jednak mieć ze sobą koniecznie jedną dodatkową warstwę ubrania na po pływaniu. Po kilku kilometrach drogi powrotnej na rowerze można ją zazwyczaj znów z siebie zdjąć :)

Powsin

Środa, 13 września 2017 · dodano: 14.09.2017 | Komentarze 0

Dojazd na kosza. W jedną stronę terenem (dużo błota), z powrotem asfaltowym wariantem przez Baniochę.

Rokola

Wtorek, 12 września 2017 · dodano: 14.09.2017 | Komentarze 0

Wyruszyłem po deszczu, który padał prawie cały dzień. W terenie mnóstwo kałuż i błota, stąd dziś dojazd dla odmiany asfaltowy :) Wolę jednak zdecydowanie teren... ale nie tak błotnisty. ;)

Rokola

Poniedziałek, 11 września 2017 · dodano: 14.09.2017 | Komentarze 0

Zdążyłem wrócić w ostatniej chwili przed mega ulewą :)

Rokola

Czwartek, 7 września 2017 · dodano: 09.09.2017 | Komentarze 0

Wreszcie nie padało ;) ale za to wietrznie i zimno. Zmarzłem mocno i w wodzie, i po wyjściu z niej ;)

Rokola

Środa, 6 września 2017 · dodano: 09.09.2017 | Komentarze 0

Prawie cała trasa w deszczu, momentami rzęsistym. Aż licznik zaniemógł. Za to pływanie w jeziorze (wtedy akurat padało chyba najmocniej) bardzo fajne :)