Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 220341.60 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 927485 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 4.38km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:21
  • VAVG 12.51km/h
  • VMAX 20.61km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Hardcore

Środa, 15 lutego 2012 · dodano: 15.02.2012 | Komentarze 5

Warszawę zasypało. Miałem coś do załatwienia i pojechałem rowerem. Dla wygody, bo rowerem najszybciej. Ale warunki do jeżdżenia masakryczne i zabójcze dla napędu! Na ulicach solna breja, na chodnikach śniegobreja. Jakoś się chodnikami przecisnąłem do celu i z powrotem ;) Po powrocie od razu dokładnie opłukałem rower wodą. Póki będzie taka pogoda, będę jeździł tylko wtedy, gdy będę musiał gdzieś dojechać użytkowo. Poza tym odpuszczam rower, szkoda sprzętu. Pod wieczór byłem 2,5h na biegówkach w Lesie Kabackim - to jest aktywność na obecny czas :)) Ale kondycyjnie dało w kość, czuję jeszcze bardzo ponad 2 tyg chorowania.


Kategoria sprawunkowo, 0-30km



Komentarze
kantele
| 07:27 piątek, 17 lutego 2012 | linkuj Hm, moim zdaniem właśnie nie był tępawy. Tzn. był fajny, śliski jak zaczynałam, około 20tej, ale jak kończyłam po 21ej to faktycznie zrobił się jakiś taki niemrawy :)
lukasz78
| 14:46 czwartek, 16 lutego 2012 | linkuj Ja tam wczoraj rowerowi dałem w kości i sobie przy okazji :) A po zimie będzie kapitalny remont, do zimy powinienem się dotoczyć.
tomski
| 13:52 czwartek, 16 lutego 2012 | linkuj B4loco, na dystansie 4 km w obie strony zupełnie nie ma znaczenia, czy jedziesz chodnikiem czy ulicą, różnica czasowa jest znikoma :) dla mnie priorytet ma to, żeby nie niszczyć sprzętu - w soli na ulicach kąpać się nie będę :) a na wczorajsze warunki to każdego roweru szkoda, na wiosnę musiałbym wymienić cały napęd i pewnie też piasty.
kantele, było extra :) ale śnieg jakiś tępawy - za ciepło nieco.
kantele
| 08:15 czwartek, 16 lutego 2012 | linkuj Nie zdążyłam wczoraj na Nocne Biegówki. Na początek ani na koniec :)
Trudno, może następnym razem :)
Ale za to samotnie poćwiczyłam trochę technikę jazdy :)
Wczoraj było fantastycznie :D
B4loco
| 00:38 czwartek, 16 lutego 2012 | linkuj Masz zdrowie jeździć zimą po chodnikach. Może rower mniej się niszczy niż na jezdni ale jazda zupełnie nieefektywna w moim przypadku.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!