Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 216494.19 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 892983 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 54.32km
  • Teren 24.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 19.75km/h
  • VMAX 33.84km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalesie

Środa, 23 marca 2011 · dodano: 23.03.2011 | Komentarze 3

Kolejny dzień pięknej, wiosennej pogody. Postanowiłem dojechać aż do Zalesia. Obawiałem się błota, tymczasem okazało się, że w Lasach Chojnowskich jest o wiele bardziej sucho niż w Kabatach :) Sprawiło to, że zrealizowałem swój cel. Jechało się bardzo przyjemnie... do momentu, w którym przy KEN-ie prawie nie przejechał mnie autobus :/ Na pasach, mnie i jeszcze jednego rowerzysty tuż za mną. Zgroza... Kierowca tłumaczył, że nas nie widział, dlaczego w takim razie stanął i ruszył ponownie, gdy już byliśmy na pasach? Masakra. Najadłem się strachu, bo prawie dostałem się pod jego koła...


Kategoria 51-100km, B1 Axigon



Komentarze
CheEvara
| 13:07 piątek, 25 marca 2011 | linkuj tomski, no jak ten kierowca miał Cie widzieć, skoro bez świateł popylasz?? :P:P
tomski
| 20:08 czwartek, 24 marca 2011 | linkuj Najwięcej błota jest od strony ul. Moczydłowskiej. Jak się wjedzie przy Tesco i skieruje na południe szutrem w stronę Konstancina, to jest już prawie zupełnie sucho :)
Zetinho
| 09:54 czwartek, 24 marca 2011 | linkuj W Kabatach jest strasznie mokro...chciałem tam pośmigać we wtorek i wczoraj ale zrezygnowałem z wjazdu w lasek.

Kierowcy autobusów i TIRów = królowie ulic ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!