Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 220341.60 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 927485 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 90.48km
  • Teren 50.00km
  • Czas 05:18
  • VAVG 17.07km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jura Krakowsko - Częstochowska

Sobota, 27 września 2008 · dodano: 28.09.2008 | Komentarze 5

Jura Krakowsko - Częstochowska :)
Wycieczka rozpoczyna się rankiem, kiedy to wsiadamy w pociąg do Zawiercia. Na miejscu jesteśmy o 10:30 i ruszamy w trasę :)
Najpierw niebieskim szlakiem do Morska, gdzie zimą działa najdłuższy na Jurze wyciąg orczykowy :) Dalej ruszamy czerwonym pieszym Szlakiem Orlich Gniazd, który miejscami przez skałki okazuje się kompletnie nieprzejezdny i trzeba kawałki omijać asfaltem lub wnosić rower, ale w większości umożliwia on piękną terenową jazdę MTB. Szczególnie piękne miejsca na trasie to skałki koło Podlesic, ruiny zamków w Bobolicach i Mirowie (2-3 km pomiędzy tymi miejscowościami nieprzejezdne, skały i noszenie roweru), okolice Złotego Potoku (niestety zabrakło czasu na konsumpcję świeżego pstrąga:( i na deser zamek w Olsztynie koło Częstochowy. Wypad kończymy w Częstochowie.
Wnioski - oprócz pięknych widoków i przyrody Jura oferuje też, a może przede wszystkim, doskonałe tereny na MTB. Mnóstwo treściwych, dość długich, bardzo technicznych podjazdów/zjazdów :) Byłem na Jurze dopiero 2raz i jestem przekonany, że warto tam wrócić na dłużej. Co nastąpi może jeszcze tej jesieni :)
Garść fotek:











Komentarze
skibabike
| 17:06 poniedziałek, 6 października 2008 | linkuj A sie zjechałem , że nie miałem siły wejść na górę w Olsztynie
skibabike
| 17:05 poniedziałek, 6 października 2008 | linkuj Ja też kiedyś pieprzłem sobie taki jednodniowy wypad pociągiem do Zawiercia . Póxniej w górę do Częstochowy
tomski
| 21:55 poniedziałek, 29 września 2008 | linkuj tenbashi- fajna relacja i foty, w pierwszej chwili pomyślałem, że ten dystans ponad 200 km i trasa Kraków - Częstochowa to w 1 dzień ;) To byłoby ostre wyzwanie...
Galen- na dłuższy pobyt na Jurze i dla mnie w przyszłym roku będzie musiał znaleźć się czas :)
Galen
| 22:38 niedziela, 28 września 2008 | linkuj Jura jest fantastyczna! Na następne wakacje, to będzie pierwszy punkt w moim rowerowym grafiku :]
tenbashi
| 12:24 niedziela, 28 września 2008 | linkuj Zaparaszam do mojej recenzji i zdjęć z Jury (lipiec). Ahhh te wspomnienia. Wspaniała wycieczka.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!