Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 220341.60 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 927485 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 59.86km
  • Teren 32.00km
  • Czas 02:52
  • VAVG 20.88km/h
  • VMAX 34.99km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalesie

Wtorek, 8 kwietnia 2014 · dodano: 09.04.2014 | Komentarze 0

Wspaniała pogoda, lato :) 22 stopnie na plusie. Wieczorem pogoda już się jednak miała zacząć psuć...
Start po 16, kierunek Zalesie. W Zalesiu test wody - jeszcze nie ma mowy o pływaniu niestety, potwornie zimna. Posiedziałem chwilę nad wodą a niebo zaczęło się chmurzyć.
Chmury nie wyglądały jednak niepokojąco i wracałem niespiesznie dłuższą drogą przez Orzeszyn.
W Konstancinie uświadomiłem sobie jednak powagę sytuacji, z zachodu nadciągały granatowe chmury. Dopadły mnie 2km przed Powsinem, zaczęło bardzo mocno wiać, wiatr wzbijał tumany kurzu. Chwilę później lunęło, przemoczony schroniłem się pod wiatą na polance w Powsinie.
Gdy przestało na chwilę padać, ruszyłem dalej. W lesie mnóstwo błota mimo że padało tylko chwilę, za to bardzo intensywnie. Pojechałem najkrótszą drogą w stronę Tesco, po chwili znów zaczęło lać, temperatura spadła z +20 do +12. Lało gdzieś tak do Kopy Cwila, dalej na północ ledwie pokropiło, a od wysokości metra Wilanowska zupełnie sucho!
I z takimi to perypetiami dotarłem do domu :) ICM dawał opad od 20. Zaczęło padać już od ok. 18:30. I to mnie zgubiło ;)


Kategoria wycieczka, 51-100km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!