Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 216494.19 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 892983 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 42.38km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 24.22km/h
  • VMAX 35.80km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Powsina

Wtorek, 27 sierpnia 2013 · dodano: 28.08.2013 | Komentarze 2

Pierwsza jazda na nowym nabytku - przełajówce. Nie chciałem typowej szosówki, bo moje zamiłowanie do terenu sprawia, że nie chcę być pozbawiony możliwości wjechania w ów teren :) Przełaj ten będzie służył głównie do dojazdów wszelakich i dłuższych, turystycznych wypadów jednak z przewagą dróg utwardzonych :) Na tym rowerze na pewno miałbym szansę pobić swój rekord dziennego dystansu (202km). Mając na uwadze moje obecnie ograniczone możliwości czasowe póki co będą to jednak głównie dojazdy, a nie dłuższe wycieczki. Tak jak wczoraj, gdy z działki udałem się do Powsina pograć chwilę ze znajomymi w kosza. Trasa Krępa-Łubna-Konstancin-Powsin i z powrotem. Jechało się wspaniale, lekko. Przekonałem się jednak że szosowcy nie mają łatwo. Rozpędzone auta często mijały mnie bardzo blisko. Nie ma to jednak jak las, teren...! Z dala od spalin i rozszalałych kierowców ;)





Komentarze
tomski
| 21:40 czwartek, 29 sierpnia 2013 | linkuj Dlatego właśnie zdecydowałem się na rower przełajowy a nie szosę. Możliwość pokonania odcinków terenowych jest dla mnie ważna, do tego dziś na odcinku za Baniochą w stronę Konstancina natrafiłem na tak dziurawy asfalt, że na szosówce byłaby to walka o przeżycie. A na przełajówce przejechałem bez problemu.

Ceny rowerów przełajowych rzeczywiście są u nas bardzo wysokie. Ja ten rower kupiłem w Niemczech, jest znacznie taniej niż u nas. Paradoks...
oelka
| 21:29 czwartek, 29 sierpnia 2013 | linkuj Kiedyś rozważałem złożenie singla do jazdy po mieście na ramie przełajowej. Plusem byłaby mocniejsza rama i nieco szersze opony, oraz znacznie skuteczniejsze hamulce. A więc konstrukcja znacznie lepiej dopasowana do specyfiki warszawskich ulic i dróg rowerowych, a także możliwość bezproblemowej jazdy po drogach nieutwardzonych, z których też korzystam od czasu do czasu. Jednak zaporą okazała się dostępność ram w moim rozmiarze i ich dość wysoka cena.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!