Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 220466.89 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 927665 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

działkowo

Dystans całkowity:37349.48 km (w terenie 22354.10 km; 59.85%)
Czas w ruchu:1700:26
Średnia prędkość:20.20 km/h
Maksymalna prędkość:58.55 km/h
Suma podjazdów:49139 m
Liczba aktywności:873
Średnio na aktywność:42.78 km i 2h 09m
Więcej statystyk

Zalesie

Środa, 6 lipca 2016 · dodano: 08.07.2016 | Komentarze 0

Licznik chwilowo zaniemógł. Dystans szacunkowy. Zimno, wietrznie i deszczowo, pogoda iście jesienna. Starałem się wstrzelić w przerwę w opadach. Udało się połowicznie ;) Tuż po starcie zmoczyło mnie, potem wyszło słońce i udało się trochę pojeździć przez kolejną porcją opadów.




  • DST 41.22km
  • Teren 27.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 20.44km/h
  • VMAX 32.20km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 118m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Wtorek, 5 lipca 2016 · dodano: 08.07.2016 | Komentarze 0

Cieplej, pływanie też już sżło lepiej, ale po wyjściu z wody znów zmarzłem i natychmiast pojawił się ból. Ech, tak to jest ze stłuczonymi żebrami, długo doskwierają. Ale na szczęście z dnia na dzień jest coraz lepiej :)




  • DST 41.48km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 20.40km/h
  • VMAX 46.63km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 135m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czersk, dentysta

Poniedziałek, 4 lipca 2016 · dodano: 08.07.2016 | Komentarze 0

Do Czerska i do dentysty. Czeka mnie w czwartek większy zabieg. Nie lubię ;)


Kategoria 30-50km, działkowo


  • DST 41.73km
  • Teren 27.00km
  • Czas 02:04
  • VAVG 20.19km/h
  • VMAX 33.25km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 123m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Niedziela, 3 lipca 2016 · dodano: 08.07.2016 | Komentarze 0

Duże ochłodzenie. W wodzie super, ale po wyjściu trzęsłem się z zimna. A wtedy najbardziej bolą stłuczone żebra... Ból odpuścił dopiero po kilkunastu minutach, gdy się rozgrzałem na rowerze. Niefajnie.




  • DST 38.56km
  • Teren 26.00km
  • Czas 01:56
  • VAVG 19.94km/h
  • VMAX 31.15km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 101m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Sobota, 2 lipca 2016 · dodano: 08.07.2016 | Komentarze 0

Upalny, słoneczny dzień. Długie pływanie w Rokoli :) Cały czas ostrożnie, żebra ciągle dają znać o sobie.




  • DST 38.67km
  • Teren 26.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 20.18km/h
  • VMAX 30.74km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 100m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Piątek, 1 lipca 2016 · dodano: 02.07.2016 | Komentarze 0

Dziś już bez przeszkód. Jazda i pływanie jeszcze z dużą dozą ostrożności, ból jeszcze czasem mocniej dokucza ale da się wytrzymać ;)




  • DST 38.15km
  • Teren 26.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 21.80km/h
  • VMAX 31.99km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 99m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Czwartek, 30 czerwca 2016 · dodano: 02.07.2016 | Komentarze 0

Dziś już lepiej. Wiem już, jakie ruchy powodują gwałtowny ból. Udaje mi się dojechać nad jezioro, popływać i wrócić, poza okazjonalnym kłuciem w boku nic się nie dzieje. Poruszam się jednak bardzo ostrożnie i powoli.

W drodze powrotnej desperacka ucieczka przed nadciągającą burzą. Pędzę co sił, nic nie boli, to chyba adrenalina ;) Docieram na działkę, zaczyna padać gdy zamykam za sobą furtkę ogrodzenia. Zdążyłem w ostatniej chwili :)




  • DST 38.63km
  • Teren 26.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 20.15km/h
  • VMAX 31.15km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 106m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Środa, 29 czerwca 2016 · dodano: 02.07.2016 | Komentarze 0

Dziś próba dojechania nad Rokolę. Na rowerze jakoś idzie, boli ale do zniesienia. Dojeżdżam nad jezioro i wchodzę do wody. Każda próba dynamiczniejszego poruszenia się w wodzie skutkuje kłującym bólem, więc pływam sobie pół godziny spokojnie na plecach. Wychodzę z wody, schylam się po spodenki rowerowe... i zaczyna się dramat. Atak bólu taki, że nie jestem w stanie złapać oddechu! Trzyma kilka minut. Mam szczęście, bo na brzegu jest kilka osób, mają ze sobą Ketonal! Mój ratunek. Biorę tabletkę, po kilkunastu minutach straszliwy, paraliżujący ból odpuszcza i jestem w stanie wrócić do domu. Masakra...




  • DST 26.52km
  • Teren 18.00km
  • Czas 01:21
  • VAVG 19.64km/h
  • VMAX 27.39km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 62m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalesie

Wtorek, 28 czerwca 2016 · dodano: 29.06.2016 | Komentarze 0

Czy da się jeździć ze stłuczeniem żeber?
Dałem radę ;) Ale nie mogę niestety stwiedzić, że jest to czynność bezbolesna :/
Chyba trzeba będzie jednak odpuścić na jakiś czas.


Kategoria 0-30km, działkowo


  • DST 38.79km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 22.82km/h
  • VMAX 30.74km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 93m
  • Sprzęt Specialized S-Works HT 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na kosza

Poniedziałek, 27 czerwca 2016 · dodano: 29.06.2016 | Komentarze 0

Ostatnia gra na długi, długi czas. Bardzo bolesna kontuzja - stłuczenie żeber po tym, jak przeciwnik przy wejściu pod kosz potraktował mnie łokciem...
Strasznie boli. Nie ma mowy o głębszym oddechu, odkaszlnięciu, czy choćby kichnięciu ;) Na szczęście lekarz na ostrym dyżurze wykluczył złamanie.