Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 220459.61 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 927665 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

pływanie

Dystans całkowity:60323.39 km (w terenie 30978.40 km; 51.35%)
Czas w ruchu:2668:24
Średnia prędkość:20.76 km/h
Maksymalna prędkość:58.55 km/h
Suma podjazdów:53768 m
Maks. tętno maksymalne:158 (83 %)
Maks. tętno średnie:109 (57 %)
Liczba aktywności:1259
Średnio na aktywność:47.91 km i 2h 19m
Więcej statystyk
  • DST 41.45km
  • Teren 28.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 20.39km/h
  • VMAX 32.41km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 108m
  • Sprzęt Specialized S-Works HT 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Niedziela, 5 lipca 2015 · dodano: 07.07.2015 | Komentarze 0

Ciąg dalszy strasznego upału. Jeździ się ciężko, nawet wieczorem. Bardzo sucho i coraz więcej piachu wszędzie, miejscami już ciężko przejechać. Dopiero koło 22 temperatura zaczyna robić się przyjemna ;) Nawet nie chcę myśleć, co dzieje się w rozgrzanej Warszawie. Nawet za miastem upał czuć mocno.
Jeżdżę w upalne dni tylko po to, by dojechać do jeziora - nie najlepiej się jeździ, za to pływa się wspaniale :-)




  • DST 41.28km
  • Teren 28.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 20.81km/h
  • VMAX 32.20km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Specialized S-Works HT 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Sobota, 4 lipca 2015 · dodano: 05.07.2015 | Komentarze 2

Jeszcze goręcej. Dzień w klimatyzowanym centrum handlowym, wieczór nad jeziorem :) Przed 19 w ogóle nie da się jeździć, taki upał. Ciepłoluby pewnie się ze mną nie zgodzą, ale ja nie mam z jazdy w takim skwarze żadnej przyjemności - to już nawet zakupy w Auchan są przyjemniejszą alternatywą przy takiej temperaturze na zewnątrz ;)




  • DST 41.06km
  • Teren 28.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.53km/h
  • VMAX 31.99km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Podjazdy 104m
  • Sprzęt Specialized S-Works HT 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Piątek, 3 lipca 2015 · dodano: 05.07.2015 | Komentarze 0

Wreszcie znów za miastem :) Upał coraz większy. Start po 19, tylko dojazd nad jezioro wchodzi w rachubę :)




  • DST 63.90km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 23.96km/h
  • VMAX 35.87km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 91m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Wtorek, 30 czerwca 2015 · dodano: 30.06.2015 | Komentarze 0

Wypad jeszcze z Wawy. Żeby zdążyć popływać przynajmniej pół godziny i załapać się jeszcze na prom powrotny (działa do 20) trzeba ruszać koło 17, bardzo wcześnie. Mam dużo pracy i ciężko wygospodarować tyle czasu. Na szczęście już od czwartku będę jeździł z działki, będę miał znacznie bliżej :)

Jechało się bardzo fajnie, na odcinku Obórki-Gassy podczepiłem się pod kogoś na MTB, zasuwał jak na szosie cały czas koło 35 km/h. Nawet nie próbowałem dawać zmian ;) W drodze powrotnej krążyły deszczowe chmury, ale poszły bokiem, ledwie chwilę pokropiło :)

Pływanie super - około 40 minut, przebierałem się migiem i o 19:53 byłem z powrotem przy promie. Całe 7 minut zapasu ;)




  • DST 64.89km
  • Teren 35.00km
  • Czas 02:57
  • VAVG 22.00km/h
  • VMAX 33.66km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 105m
  • Sprzęt Specialized S-Works HT 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Niedziela, 28 czerwca 2015 · dodano: 28.06.2015 | Komentarze 0

Dziś już bez wspomagania metrem - zapas czasu był odpowiedni, by w Rokoli popływać prawie godzinę :) Z promu pojechałem terenowym wariantem, oszczędzając sobie kilku km nudnego asfaltu na rzecz miejscami mocno zarośniętego wału ;) Ale przejechać się dało. I mimo dojazdu do Kabat przez miasto ponad 50% dystansu wyszło w terenie - jadąc na MTB zawsze unikam asfaltu jak tylko mogę :)




  • DST 51.85km
  • Teren 29.00km
  • Czas 02:18
  • VAVG 22.54km/h
  • VMAX 32.83km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 84m
  • Sprzęt Specialized S-Works HT 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Sobota, 27 czerwca 2015 · dodano: 28.06.2015 | Komentarze 0

Wypad nad Rokolę z Warszawy, ale tym razem z pominięciem jazdy po mieście :) W obie strony posiłkowałem się metrem, by jak najwięcej pojeździć w terenie. I sił na pływanie było więcej - 45 minut w wodzie :)




  • DST 64.34km
  • Teren 18.00km
  • Czas 02:44
  • VAVG 23.54km/h
  • VMAX 32.72km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 112m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Piątek, 26 czerwca 2015 · dodano: 26.06.2015 | Komentarze 0

Mimo prognozowanych na wieczór przelotnych opadów wybrałem się popływać. I okazało się, że dobrze zrobiłem, bo podczas gdy w Warszawie ostro lało, nad jeziorem tylko chwilę niegroźnie pokropiło :)

Powrót z Gassów fantastyczny - kierunek jazdy umożliwił podziwianie pięknego zachodu słońca :)




  • DST 70.88km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:58
  • VAVG 23.89km/h
  • VMAX 40.40km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 102m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Środa, 24 czerwca 2015 · dodano: 25.06.2015 | Komentarze 0

Koło południa krótko, sprawunkowo po okolicy. I pod wieczór wypad nad Rokolę z wykorzystaniem promu - na prom powrotny ledwie zdążyłem, miałem 5 minut zapasu :) W Rokoli bardzo przyjemne pływanie. Fajny wypad, jednak z Warszawy jest dalej niż z działki i trudniej znaleźć czas - tym bardziej cieszę się, że się udało :)




  • DST 44.48km
  • Teren 29.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 21.18km/h
  • VMAX 33.16km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 125m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Niedziela, 21 czerwca 2015 · dodano: 22.06.2015 | Komentarze 0

Kolejny dzień, w którym nie sprawdziły się fatalne prognozy. Nie padało przez cały dzień, bez przeszkód dojechałem pod wieczór nad Rokolę, popływałem i wróciłem :)




  • DST 50.30km
  • Teren 32.00km
  • Czas 02:24
  • VAVG 20.96km/h
  • VMAX 32.41km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 128m
  • Sprzęt Specialized S-Works HT 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rokola

Sobota, 20 czerwca 2015 · dodano: 21.06.2015 | Komentarze 0

Wbrew fatalnym deszczowym prognozom przez większą część dnia nie spadła ani kropla deszczu. O 17:30 ruszyłem nad Rokolę, czarne chmury zaczęły jednak gęstnieć. Zdążyłem jednak popływać pół godziny :) W drodze powrotnej dojechałem do Góry Kalwarii, gdzie lunęło po raz pierwszy. Przeczekałem kwadrans deszcz i ruszyłem dalej. Kilka km dalej znów deszcz, na szczęście już nie tak intensywny. Ale do totalnego zapiaszczenia roweru na fragmencie czerwonego szlaku i tak wystarczył :-/