Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomski z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 220341.60 kilometrów w tym 65642.41 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 927485 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomski.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2009

Dystans całkowity:983.05 km (w terenie 243.70 km; 24.79%)
Czas w ruchu:28:00
Średnia prędkość:20.17 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:40.96 km i 2h 20m
Więcej statystyk
  • DST 41.68km
  • Teren 14.00km
  • Temperatura 6.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

tu i tam

Środa, 4 marca 2009 · dodano: 04.03.2009 | Komentarze 0

Przedpołudniem do pracy (cross, 8 km)
Reszta na mtb, do Kabat, śnieg już prawie cały się stopił... jeździło się jeszcze po śniegowej brei, jak i to się stopi i zostanie mnóstwo błota to parę dni potrwa, zanim będzie można znów do lasu wjechać...
Pogoda bardzo fajna, przyjemnie ciepło :)




  • DST 35.96km
  • Teren 15.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pęknięta sztyca...

Wtorek, 3 marca 2009 · dodano: 03.03.2009 | Komentarze 0

na góralu nacieszyć się jeszcze leśną jazdą po śniegu zanim całkowicie stopnieje. Wszystko było dobrze, jazda po Kabatach super, śniegu nadal dużo, ludzie na biegówkach jeszcze szurają, i nagle lecę do tyłu... sztyca pękła tuż nad miejscem, gdzie jest wsunięta do ramy. Nie mogłem jej reszty wydostać z ramy :( Na stojąco 8 km do sklepu rowerowego gdzie mi w serwisie wydostali końcówkę, złożyłem reklamację i pojechałem już z nową sztycą (zamiast accenta mam ritchey comp, oby była trwalsza:) do domu.




  • DST 51.40km
  • Teren 16.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

znów słońce :)

Poniedziałek, 2 marca 2009 · dodano: 02.03.2009 | Komentarze 0

Ciąg dalszy super pogody. A jednak wkurzyłem się... bo wjechałem dziś do lasu a tam po śniegu dalej można bezproblemowo śmigać. Wczoraj musiało być podobnie a ja jeździłem asfaltami :(
Dziś tak mnie to zdenerwowało że jeździłem godzinę po miejscowo mocno wylodzonych ścieżkach Kabat zamiast znów zjechać nad Wisłę asfaltem, na góralu byłoby super... a ja byłem na 28" i slickach 1.6 :) Parę razy już myślałem że leżę ale się udało - wyśmienity trening techniki ;-)
Przedpołudniem jeszcze do pracy - 10km w sumie.
Jak zdążę przed totalnymi roztopami to jeszcze podskoczę do Kabat na góralu w najbliższych dniach - ale już chyba na pewien czas kończą się przymrozki i śnieg będzie spływał dzień i noc :(


Kategoria cross


  • DST 58.33km
  • Teren 0.20km
  • Czas 02:43
  • VAVG 21.47km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

asfaltowo...

Niedziela, 1 marca 2009 · dodano: 01.03.2009 | Komentarze 0

... bo w terenie błoto i breja. będzie się toto roztapiać jeszcze parę dni. Nadwiślańskie asfalty o zachodzie słońca z zahaczeniem o Konstancin. Kondycja kiepska, może za dnia bym nieco więcej przejechał ale po zmroku momentalnie złapał mróz i zacząłem mocno marznąć. Cóż, brak czasowych możliwości jazdy za dnia robi swoje. Dziś przynajmniej godzinę od wyjazdu było widno :)


Kategoria cross